Indianapolis Colts pokonują San Francisco 49ers w poniedziałkowym meczu 7. dnia rozgrywek NFL. Tak zwany „Cyklon Bombowy” powoduje burzliwą, deszczową pogodę w Kalifornii. Obie ofensywy mają odpowiednie problemy.
Monachium – To był mecz, w którym obie drużyny musiały radzić sobie z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi: Ostatecznie Indianapolis Colts wygrali 30:18 z San Francisco 49ers. O wygranej zadecydowała przede wszystkim obrona Colts, która wymusiła w sumie cztery przewroty.
Kalifornijczycy zaczęli dobrze w strugach deszczu. Biegacz Elijah Mitchell zakończył pierwszą akcję 14-jardowym biegiem do strefy końcowej. Kicker Joey Slye nie trafił w punkt, ale w pierwszej kwarcie zdobył dwa gole z pola.
Horror start for the Colts
Sytuacja była zupełnie inna w przypadku Colts: Running back Jonathan Taylor popełnił błąd już przy pierwszym podjeździe. Carson Wentz również popełnił błąd w pierwszej kwarcie. Ale ofensywa „Indy” złapała się sama: najpierw tight end Mo Alie-Cox złapał przyłożenie, potem fumble gospodarzy sprzyjało rwącemu przyłożeniu Carsona Wentza. Po nieudanej próbie zdobycia dwóch punktów było 13:12 z punktu widzenia przyjezdnych na półmetku.
Gwiazda Colts, Taylor, zdobył jedyne przyłożenie w trzeciej kwarcie. Indianapolis weszło w ostatnią tercję z ośmiopunktowym prowadzeniem. Po touchdown passie Garoppolo do Deebo Samuela, gra na krótko znów stała się napięta.
Garoppolo turnover decides the game
The Colts udało się zdobyć kolejnego gola. Wtedy podanie Garoppolo prześlizgnęło się przez ręce Samuela i wylądowało w rękach cornerbacka Colts, Xaviera Rhodesa. W następnej akcji Michael Pittman zdobył przyłożenie, które rozstrzygnęło losy meczu.
Wentz wykonał 17 z 26 podań na 150 jardów, zanotował dwa przyłożenia i jeden fumble. Garoppolo skończył z 181 jardami podaniowymi i jednym przyłożeniem, ale miał też dwa przechwyty i fumble.
Dla 49ers była to już czwarta porażka z rzędu. Z bilansem 2-4 muszą ostro walczyć o to, by nie stracić połączenia z miejscami na Dzikiej Karcie w postseason. Colts powoli odnajdują swoją formę, odnosząc drugie zwycięstwo z rzędu. Ale z rekordem 3-4, Wentz i co. wciąż mają dużo pracy do zrobienia, jeśli chcą dostać się do postseason.
Comments
No Comments