Baltimore Ravens wygrywają w playoffach z Jacksonville Jaguars

Baltimore Ravens zostali pierwszą drużyną w AFC, która wbiła swój bilet do playoffów. Jacksonville Jaguars ponieśli trzecią porażkę z rzędu 7:23

Baltimore Ravens wykorzystali draft i zapewnili sobie bilet do playoffów już w 15. tygodniu NFL.

Po pokonaniu Pittsburgh Steelers i Denver Broncos, zwycięstwo 23-7 nad Jacksonville Jaguars zapewniło im piąty występ w fazie posezonowej w ciągu ostatnich sześciu lat.

Dzięki czwartej wygranej z rzędu, Ravens są również na dobrej drodze do zdobycia najwyższego rozstawienia w AFC. Drużyna ma obecnie rekord 11-3 – najlepszy w konferencji.

Ich najbliższymi rywalami są Miami Dolphins (10:4), Kansas City Chiefs (9:5) i Cleveland Browns (9:5). Browns i Cincinnati Bengals (8-6) są również rywalami o tytuł AFC North.

Jacksonville Jaguars wciąż w grze o playoffy

Pomimo trzeciej porażki z rzędu, Jaguars pozostają w czołówce wyścigu playoff z rekordem 8-6 i numerem jeden w AFC South – razem z Indianapolis Colts i Houston Texans (obaj 8-6).

Rozgrywający Lamar Jackson poprowadził Ravens do zwycięstwa, rzucając na 171 jardów, przyłożenie i przechwyt, ale także sam przebiegł 97 jardów.

Ruchem wieczoru było niewątpliwie 26-jardowe podanie Jacksona pod koniec trzeciej kwarty na 10:7, kiedy to uniknął sackowania przez Dawuane’a Smoota, pobiegł w prawo i znalazł Isaiaha Likely’ego. To przygotowało grunt pod przyłożenie Gusa Edwarda, które dało wynik 17:7.

Dla Jaguarów była to gra niewykorzystanych szans. Tylko w pierwszej połowie mieli cztery szanse na zdobycie punktów, ale nie udało im się tego zrobić. Brandon McManus nie trafił dwóch rzutów z ponad 50 jardów, a rozgrywający Trevor Lawrence dwukrotnie stracił piłkę. Rzucił za to na 264 jardy i przyłożenie.

Zła wiadomość dla Ravens: zwycięstwo miało wysoką cenę. Debiutant Keaton Mitchell doznał kontuzji lewego kolana na początku czwartej kwarty. Kontuzji doznali również atakujący Ronnie Staley (wstrząśnienie mózgu) i obrońca Marcus Williams (pachwina).

Author
Published
1 rok ago
Categories
AFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *