Seattle Seahawks muszą pogodzić się z kolejną porażką. Z drużyną z Waszyngtonu zespół, w którym występuje rozgrywający Russell Wilson, przegrał 15:17.
Landover/Monachium – Drużyna piłkarska z Waszyngtonu zachowała szansę na drugi z rzędu występ w play-off.
Zespół trenera Rona Rivery wygrał 17-15 w FedEx Field i poprawił swój rekord do 5-6.
Curious play: Defensive lineman zaskakuje 80-jardowym biegiem
But it was the visitors from Seattle who got off to the better start. Russell Wilson wyprowadził Seahawks na prowadzenie w pierwszej kwarcie 6-jardowym podaniem do Geralda Everetta.
Tuż przed przerwą w połowie meczu, drużyna futbolowa objęła prowadzenie, running back JD McKissic zmienił wynik na 9:7.
Po tym nastąpiło chyba najbardziej kuriozalne zagranie sezonu NFL: Seahawks zablokowali point-after touchdown drużyny futbolowej. Defensywny liniowy Rasheem Green przejął piłkę i przeniósł próbę 85 jardów do strefy końcowej przeciwnika. Zamiast jednego punktu dla Waszyngtonu, na konto Seahawks powędrowały dwa punkty.
Seattle Seahawks: Late comeback goes unrewarded
Po szybkim three-and-out przez ofensywę Seattle, to McKissic ponownie znalazł drogę do strefy końcowej Seahawks.
Prowadzenie 17-9 utrzymywało się do końca ostatniej kwarty, zanim Seahawks w końcu nabrali rozpędu. Wilson poprowadził 96-jardową akcję w ostatnich 140 sekundach meczu i zakończył ją 32-jardowym przyłożeniem do Freddie’go Swaina.
Jednakże, następująca po tym dwupunktowa konwersja została przechwycona przez obronę Waszyngtonu, dając Seattle trzecią porażkę z rzędu.
Russell Wilson zakończył mecz z 247 jardami i dwoma przyłożeniami. Jego odpowiednik Tyler Heinicke zaliczył 223 jardy, przyłożenie i przechwyt.
Z rekordem 3-8, Seahawks siedzą teraz na ostatnim miejscu w NFC West. Występ w playoffach wydaje się być bardzo odległy.
Comments
No Comments