Tampa Bay Buccaneers wokół quarterbacka Toma Brady’ego zarządzają kolejne zwycięstwo w czwartkowym meczu szóstego dnia rozgrywek NFL. Ale przeciwko Philadelphia Eagles drużyna musi drżeć bardziej niż się spodziewano.
Munich – Radość dla Tampa Bay Buccaneers. Na starcie szóstego dnia rozgrywek NFL udało się odnieść piąte zwycięstwo w sezonie. Tom Brady i jego koledzy z drużyny długo musieli drżeć o wynik meczu 28:22 na Lincoln Financial Field w Filadelfii.
Przez długi czas mecz zapowiadał się na bezbarwną sprawę. Przyjezdni prowadzili 28-7 na krótko przed końcem trzeciej kwarty, kiedy to dwa krótkie przyłożenia Leonarda Fournette’a oraz przyłożenia Brady’ego do O.J. Howarda i Antonio Browna dały Bucs komfortową przewagę.
Eagles almost make the comeback
Wtedy jednak Orły rozpaliły turbo. Po jego touchdown pass do tight end Zach Ertz w pierwszym okresie, quarterback Jalen Hurts wbiegł do strefy końcowej sam z nieco ponad dwie minuty w trzeciej kwarcie i zmniejszyć deficyt do 14:28.
A rozgrywający poszedł w jego ślady. W połowie ostatniej tercji 23-latek zdobył kolejne przyłożenie. Ponieważ dwupunktowa konwersja zakończyła się sukcesem, Eagles zbliżyli się na sześć punktów do mistrzów Super Bowl. Nietrafiony field goal przez kopacza Eagles Jake’a Elliotta uniemożliwił gospodarzom zdobycie kolejnych punktów.
Pomimo późnego przebudzenia zawodowców z Philly, nie wystarczyło to do zwycięstwa w końcówce.
Buccaneers tracą Shermana
Bucs superstar Tom Brady ukończył 34 z 42 podań na 297 jardów i dwa przyłożenia, choć rzucił też przechwyt. Jego odpowiednik Jalen Hurts wykonał 12 z 26 podań na 115 jardów, jedno przyłożenie i również jeden przechwyt.
Gorzki moment nastąpił dla Bucs już w pierwszej kwarcie. Wraz z trzykrotnym All-Pro Richardem Shermanem, który dopiero niedawno został podpisany przez drużynę, kolejny cornerback franczyzy musiał opuścić mecz z powodu kontuzji. Tampa nie ma już trzech starterów w secondary.
Ponadto mistrzowie utrudniali sobie życie 120 karnymi jardami.
Comments
No Comments