Tampa Bay Buccaneers – Baker Mayfield jako hazardzista: All-in dla gotówki i kariery

Baker Mayfield był już spisany na straty po pięciu latach w NFL z Browns, Panthers i Rams. W Tampa Bay postawił na siebie, poszedł na całość i cieszy się pierwszymi wypłatami. Kolejne mają nadejść.

Baker Mayfield jest hazardzistą.

Ponieważ rozgrywający Tampa Bay Buccaneers postawił na siebie. Sportowo. Ale także finansowo. A były numer 1 do tej pory wykonał matematykę.

Przede wszystkim pod względem finansowym.

Ponieważ Mayfield zgarnął w tym sezonie całkiem sporo premii. Jego podstawowa pensja za ryzykowny roczny kontrakt z Bucs wynosi cztery miliony dolarów.

Do tej pory zebrał 2,85 miliona dolarów premii. Kolejne 750 000 dolarów może zostać dodane, ponieważ otrzymuje 250 000 dolarów za każde zwycięstwo w playoffach, w którym gra co najmniej 75 procent snapów. Buccaneers udają się do Detroit Lions w niedzielę w Divisional Round.

Baker Mayfield: Mocne liczby

Dwa miliony dolarów dla Mayfielda po tym, jak wykonał co najmniej 85 procent snapów w sezonie zasadniczym w ataku i poprowadził drużynę do postseason.

Otrzymał po 300 000 dolarów za zajęcie miejsca w pierwszej dziesiątce ligi pod względem jardów podaniowych (był dziewiąty z 4 044) i w pierwszej dziesiątce pod względem przyłożeń podaniowych (siódmy, z 28).

Nawiasem mówiąc, oba są osobistymi rekordami, podobnie jak celność podań na poziomie 64,3%. Średnia ocena 96,2 jest jego drugą najlepszą w karierze, podobnie jak tylko dziesięć przechwytów.

Mayfield rozkwita po tym, jak tylko kilka osób stawiało na niego po pięciu latach w NFL z Cleveland Browns, Carolina Panthers i Los Angeles Rams. Niektóre rzeczy poszły dobrze w tym czasie, ale zbyt wiele nie. Nie pozostał też wolny od kontuzji, co skomplikowało sezony 2021 i 2022.

Wielokrotnie spisywano go na straty, nawet po próbie ponownego startu z Panthers. Stało się to czymś w rodzaju znaku firmowego. Podobnie jak cecha bycia wyprostowanym facetem.

„Zawsze fajnie jest być spisanym na straty” – powiedział Mayfield po porażce 32-9 w rundzie Dzikiej Karty z Philadelphia Eagles. „Oczywiście czuję się z tym całkiem komfortowo, ale nasza drużyna całkowicie przejęła kontrolę”.

Miał galowy występ – rzucając na 337 jardów i trzy przyłożenia – prowadząc drużynę do rundy dywizyjnej przeciwko Eagles, jedną rundę dalej niż prawdopodobnie najlepszy rozgrywający w historii rok wcześniej.

Tom Brady unosi się nad Bucs

Ponieważ tak, oczywiście imię Toma Brady’ego zawsze unosiło się nad Buccaneers.

Ale Mayfieldowi nie zależało zbytnio na byciu bezpośrednim następcą. W szatni panowała odpowiednia chemia, Mayfield dobrze się wpasował, był sobą. I to było dobre dopasowanie. W szczególności zrobił jedną rzecz, która przyniosła mu szacunek kolegów z drużyny.

„Dobrą rzeczą w Bakerze jest to, że nie przyszedł, aby zastąpić Toma. On po prostu przyszedł, aby być Bakerem Mayfieldem. To jest dokładnie to, czego potrzebowaliśmy”, powiedział Sports Illustrated szeroki odbiorca Chris Godwin. „Chcemy, aby był najlepszą wersją samego siebie. Jego osobowość, sposób, w jaki pracuje, sposób, w jaki wchodzi w interakcje z chłopakami – chłopaki mogą poczuć, jaki jest prawdziwy. Wychodzi tam i walczy”.

Nie tylko dla bonusów, ale także dla swojej przyszłości. A ta wygląda teraz znacznie jaśniej niż kilka miesięcy temu. Jego kontrakt wygasa, więc nie jest wykluczone, że Bucs wybiorą Mayfielda jako franczyzowego rozgrywającego, pomimo silnej klasy rozgrywających w drafcie.

Jeśli tak, to prawdopodobnie dostanie wypłatę. Podobnie jak jako wolny agent, którym się stanie, jeśli Buccaneers nie zdecydują się go zatrzymać. Po tym sezonie nie powinno zabraknąć chętnych.

Tak czy inaczej, jest to sytuacja korzystna dla obu stron. Najlepsza rzecz, jaka może przytrafić się punterowi

Author
Published
4 miesiące ago
Categories
NFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *