NFL Wildcard: Vintage Flacco kontra rekordowy Stroud – nie ma nic fajniejszego!

Na papierze pierwsze starcie w playoffach o dziką kartę może nie zapowiadać się jako gratka weekendu. Ale sam pojedynek rozgrywających jest wart obejrzenia! Komentarz.

Cleveland Browns i Houston Texans otwierają w sobotę rundę wildcard playoffów NFL. Pojedynek, którego mało kto spodziewał się przed sezonem.

Ale obie drużyny wywalczyły sobie drogę do playoffów i były w stanie polegać w szczególności na swoich rozgrywających, co czyni to starcie najfajniejszym tego weekendu.

Po pierwsze, był Joe Flacco. Wygrał 18 z 21 meczów przeciwko Browns w swojej karierze i przez lata był cierniem w boku Cleveland. Ale teraz jest na łożu usłanym różami. W wieku 38 lat Browns wyprowadzają go z tymczasowej futbolowej emerytury, gdzie działa na pełnych obrotach w samą porę na playoffy.

Joe Flacco pokazuje swoje zalety

Nie jest niesiony przez okoliczności – jak wielu starzejących się rozgrywających w przeszłości. Wręcz przeciwnie: Flacco wbija piłkę w ciasne okienka podaniowe bez względu na straty, nieustannie podejmuje ryzyko i najwyraźniej dobrze się przy tym bawi

W ostatnich czterech meczach sezonu zasadniczego zawsze przekraczał 300 jardów podaniowych i rzucił jedenaście przyłożeń. Siedem przechwytów jest w tym momencie starannie zamiatane pod dywan.

„Jestem po prostu szczęśliwy, że mogę być częścią tej drużyny” – emocjonalny Flacco powiedział dziennikarzowi NFL Mike’owi Garafolo po tym, jak Browns wbili swój bilet do playoffów.

A tak przy okazji, kibicowanie Flacco i jego historii jest przyjemniejsze niż oglądanie licznych błędów Deshauna Watsona poza boiskiem.

Stroud kontynuuje tworzenie historii

Jednakże, przeciwnik Flacco może również spojrzeć wstecz na udany pierwszy sezon ze swoją franczyzą. Debiutant C.J. Stroud szybko stał się twarzą sportowego wzlotu Texans, bijąc rekordy debiutantów z rzędu, a teraz może dokończyć swój pierwszy sezon w playoffach.

Ze swoim pozbawionym humoru, twardym stylem gry, 22-latek mógłby pojawić się jako antagonista w kolejnym filmie Tarantino.

Kiedy więc piłka nożna przeleci w powietrzu o 22:30 w sobotę, warto będzie ją obejrzeć. Być może najbardziej zaskakujący, ale zdecydowanie najfajniejszy mecz tego weekendu.

Author
Published
4 miesiące ago
Categories
Ogólne
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *