Geno Smith i Seattle Seahawks po Week 7 są niespodziewanie na szczycie NFC West i oczkują playoffów. Franczyza, o której plotkowano, że będzie przebudowana, zamiast tego stała się contenderem. Przypadek czy trochę magii Pete’a Carrolla po wszystkim?
Munich/Seattle – Seattle Seahawks są wielkim zaskoczeniem sezonu.
Pierwsze miejsce w NFC West, trzecie ogółem w rankingach playoffowych NFC. „To dobrze. Po siedmiu tygodniach zobaczcie, gdzie jesteśmy. Kto by pomyślał – powiedział head coach Pete Carroll po zwycięstwie 37-23 nad Los Angeles Chargers.
I to po zajęciu ostatniego miejsca w dywizji w zeszłym sezonie z rekordem 7-10. W offseason odeszli Russell Wilson i Bobby Wagner, dwie wieloletnie twarze franczyzy, a także dwóch rezerwowych rozgrywających rywalizujących o miejsce startera w offseason.
Nie ma mowy o handlu za Bakera Mayfielda. Brak próby sprowadzenia Jimmy’ego Garoppolo. I chociaż Wilson jest niczym innym jak tylko mocno w siodle z Denver Broncos, wydaje się, że Seahawks wsparli właściwego konia.
Geno Smith: Feniks z popiołów z Seahawks
Przez trzy lata Geno Smith uczył się i czekał za Wilsonem. Po jego odejściu co prawda dostał przed sobą Drew Locka, ale Smith prześcignął go w obozie treningowym. Pete Carroll zaufał 32-latkowi, który w swoich dziesięciu latach w NFL zaliczył tylko jeden pełny sezon jako starter – i to jako rookie.
Trener główny miał rację w swojej pewności siebie. 210 passing yards na 20 z 27 podań, plus dwa przyłożenia przeciwko Chargers. Mimo, że rzucił również wczesny interception, Smith pokazał pewność siebie przez cały czas, brał rzuty i nie dał się sponiewierać. Jest nowym menedżerem gry Seahawks.
Smith tylko za Mahomesem i Allenem
32-latek jest mimo wszystko skromny. „Ten moment nie jest dla mnie. Nie ma to dla mnie większego znaczenia. To dla drużyny – tłumaczył po zwycięstwie. „Możliwość gry jest dla mnie wszystkim, co się liczy […] Dla mnie oznacza to, że muszę nadal ciężko pracować i nadal prowadzić. Wszystkie inne rzeczy, na których tak naprawdę się nie skupiam, muszę zablokować.”
Przewodzi całej lidze ze średnią 73,5 proc. completion rate i ląduje wysoko także w innych statystykach. Siódmy w passing yards (1712), szósty w touchdownach (11) i trzeci w quarterback rating (107,7) – za jedynie kandydatami do MVP Patrickiem Mahomesem i Joshem Allenem. Po cichu Seattle wypracowało sobie jednego z najlepszych rozgrywających sezonu.
Dla Carrolla nigdy nie było co do tego wątpliwości. „Na Geno nie ma żadnych ograniczeń. Może zrobić wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy – mówił trener po zwycięstwie nad Chargers. „On nie jest taki sam. Możesz kogoś obłaskawić, a wtedy tracisz całą okazję do zrozumienia tego człowieka. Ten Geno to inny gość „
Routiniers shine brightly
W czasie, gdy Smith miał do dyspozycji tylko obijanego Tylera Locketta przeciwko Los Angeles, a D.K. Metcalf wypadł na całą drugą połowę, inny weteran pokazał na co go jeszcze stać. Marquise Goodwin nie tylko złapał podania na 67 jardów, ale także dwa przyłożenia w meczu po raz pierwszy od 2018 roku. Jako bonus był backflip Victory Formation.
A rozgrywający Smith bardziej zaangażował też tight endy. Rozgrywający wie jak wykorzystać swoich pass receiverów wokół siebie. Nie ma śladu po jednowymiarowości. Nie bez powodu atak znajduje się na dziewiątym miejscu pod względem ilości jardów całkowitych.
Seattle Seahawks: Rookie Dream 2022
Ale nie tylko stare ręce Seattle sprawiły, że franczyza stała się drużyną niespodzianką. Przede wszystkim, tegoroczna klasa draftu zintegrowała Pete’a Carrolla niemal idealnie.
Ofensywnie najbardziej wyróżnia się drugorundowy pick Kenneth Walker III. Został mianowany starterem w Week 5 i od tego czasu lata po murawie. 23 carries, 168 jardów i dwa przyłożenia przeciwko Chargers były jak na razie punktem kulminacyjnym jego młodej kariery running back w NFL.
Te biegi były możliwe m.in. dzięki pierwszorundowemu pick’owi Charlesowi Crossowi i trzeciorundowemu pick’owi Abe’owi Lucasowi, którzy już w swoim pierwszym roku wznieśli linię ofensywną Seahawks na nowy poziom. Po ostatnim posiadaniu ósmego składu ligi dwa lata z rzędu, Seahawks skupiają się teraz na przyszłości – a raczej na teraźniejszości.
„Legion of Boom 2.0” in the making
Więc podczas gdy Ofensywa już się harmonizuje, to parzy się również Obrona, która może ponownie przywołać chwalebne znaki „Legion of Boom”. „Powoli rośniemy razem jako obrona i zaczynamy na sobie polegać i opierać się na sobie. To wspaniałe – tłumaczył weteran i współkapitan obrony Al Woods.
Po przerywniku słabości, w tym scorigami shootout przeciwko Detroit Lions, obrona Seattle była niezawodna przeciwko Arizona Cardinals w poprzednim tygodniu i trzymała Chargers w ryzach. Pass rush przyniósł quarterback Justin Herbert trzy razy i secondary produkowane dwa przechwyty – szósty raz w tym sezonie obrona udało dwa lub więcej takeaways.
Richard Sherman przewiduje Rookie of the Year
A mieszanka doświadczenia i pewności siebie młodych graczy jest również widoczna w obronie. Oprócz Ryana Neala z trzema latami NFL w kościach, błyszczą już rookies Coby Bryant i przede wszystkim fifth-round pick Tariq Woolen, który przechwycił już cztery podania.
„Chłopak gra absolutnie szalenie, to naprawdę nie ma sensu. Już cztery przechwyty […] wygląda mi na kandydata do Defensive Rookie of the Year – zachwycał się Richard Sherman na temat swojego „następcy” we własnym podcaście. Legendarny cornerback Seahawks, nawiasem mówiąc, również był wtedy piątorundowym pickiem.
Jak daleko może zajść dla Seahawks?
Seahawks z sezonu 2022 nie budują na klasycznym przepisie. Zatrzymując takich graczy jak Metcalf i Lockett, nie zapoczątkowali całkowitej przebudowy, ani odwrotnie, nie oparli się nawet na drogich trade’ach za jednego czy dwóch kluczowych graczy.
Zamiast tego, jako nowego szefa sprowadzono doświadczonego rozgrywającego, który niespodziewanie udowodnił, że jego krytycy się mylą. Do tego dochodzi szczypta doświadczenia i, jako główny składnik, zastęp świeżych debiutantów.
Running back DeeJay Dallas podsumował sukces dla przepisu prosto: „Znów gramy doskonały futbol. Pokazaliśmy to w zeszłym tygodniu i pokazaliśmy ponownie w tym tygodniu. Ofensywa, obrona, special teams – to jest to, co nas tworzy”.
Do rozegrania pozostało jeszcze dziesięć tygodni, a drużyny w NFC West są blisko siebie. Jednak z nowymi Seahawks droga do playoffów w tym sezonie może po raz kolejny prowadzić przez Seattle.
Comments
No Comments