Minnesota Vikings: Przyczyny galowego sezonu Kirka Cousinsa i Justina Jeffersona

Dzięki Kirkowi Cousinsowi i Justinowi Jeffersonowi, Minnesota Vikings są w tym sezonie na wysokim poziomie. Wszystko zaczęło się od filmiku z ich nowym głównym trenerem Kevinem O’Connellem.

Minnesota Vikings dokonali już w tym sezonie niesamowitych rzeczy.

Ich udany comeback z deficytu 0:33 (!) na Indianapolis Colts przeszedł do ksiąg historii.

Nigdy wcześniej żadna drużyna w NFL nie zdołała przekuć tak dużego deficytu w zwycięstwo.

To, że mimo wszystko wygrali 39:36 w końcówce mówi wiele o Vikings w tym roku.

Wiara w zwycięstwo, bez względu na beznadziejną sytuację, stała się znakiem rozpoznawczym drużyny.

Head coach O’Connell chwali Cousinsa w pierwszym spotkaniu

To znów ma wiele wspólnego z nowym head coachem. Kevin O’Connell trafił do Vikings przed sezonem z Los Angeles Rams. Zdobył Super Bowl z Rams zaledwie kilka dni przed zmianą na stanowisku koordynatora ofensywy.

Założenie takiego samego celu w Minneapolis byłoby zarozumiałe. Przede wszystkim muszą przebrnąć przez Wild Card Round przeciwko New York Giants.

Nie ma jednak wątpliwości, że O’Connell rozniecił nową euforię w Vikings i zaszczepił nowe zaufanie do drużyny, a zwłaszcza rozgrywającego Kirka Cousinsa.

„Zachęcał mnie przed całą drużyną” – cytuje Cousinsa „ESPN”. „Siedziałem tam i byłem jak, 'Wow, on po prostu komplementuje mnie w ten sposób’. To było fajne.”

Jednak nie tylko on był chwalony, nowy trener dodawał również otuchy innym zawodnikom przed zebranym zespołem, dodał Cousins.

Pass od Cousinsa do Jeffersona jako motywacja

34-latek, obecnie w swoim 11. sezonie w NFL, odniósł się do pierwszego w historii spotkania drużyny O’Connella (37) ze swoimi nowymi zawodnikami. Pokazał wideo z podaniem od Cousinsa do szerokiego odbiorcy Justina Jeffersona.

Na filmiku Cousins rzucił piłkę pod ogromną presją do Jeffersona, który uwieńczył zagranie złapaniem.

Wideo pokazywało zagranie Vikings z preseasonu przeciwko Los Angeles Chargers. Ale może być też z tego sezonu. Duet Cousins/Jefferson nie stracił nic ze swojej kongenialności.

Obaj – rozgrywający i przyjmujący – nie tylko wykręcili fantastyczne liczby. Zachwycają też kibiców efektownymi zagraniami. Przykładem tego jest niesamowity przechwyt Jeffersona w meczu z Buffalo Bills, kiedy to złapał piłkę w skrajnym niedosycie, upadając do tyłu i mając tylko jedną rękę.

To był – i to również dotyczy nowych Vikings – catch, który przywrócił ich do gry na Bills w czwartej kwarcie. Dzięki prowadzeniu odrobili deficyt w ostatniej fazie i wyszli na prowadzenie. Ostatecznie po dogrywce było to zwycięstwo 33:30.

Jak dotąd w tym sezonie żadna drużyna nie potrafiła tak dobrze trzymać nerwów w decydujących momentach jak Vikings.

Vikings turn up heat in the crunch time

Osiem razy (!) Cousins i jego drużyna odwracali losy meczu w ostatniej kwarcie, wygrywając jedenaście razy zaledwie jednym punktem. Z 1,139 jardami w ostatnich kwartach Cousins jest drugi wśród rozgrywających. Jego jedenaście przyłożeń w tym okresie jest niedoścignione.

W sumie 4,547 jardów to jego drugi najlepszy sezon w NFL. W tym sezonie zajmuje czwarte miejsce w rankingu rozgrywających w tej kategorii.

Liczby Jeffersona są jeszcze bardziej imponujące. Z 1,809 jardami odbioru nie tylko przewodzi tej statystyce w NFL. Zajmuje również pierwsze miejsce z dziesięcioma meczami powyżej 100 jardów.

Tak więc ofensywnie, powinno być niewiele drużyn, które mogą trzymać świeczkę do Vikings w postseason jak również.

Defensywa bolącym punktem Wikingów

Defensywnie wygląda to inaczej. Z Chicago Bears i Arizona Cardinals, tylko dwie drużyny zdobyły więcej punktów w sezonie regularnym niż Vikings (427).

Tylko trzy razy udało im się zatrzymać przeciwników – Bears, Miami Dolphins i Washington Commanders – na mniej niż 20 punktów.

To właściwie za mało, by realnie pretendować do Super Bowl. Nie należy się jednak do tego zobowiązywać.

To nie byłby pierwszy raz, kiedy ci wikingowie dokonali pozornie niemożliwego.

Author
Published
1 rok ago
Categories
NFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *