Przyłożenie Joe Burrowa przeciwko Raiders nieregularne? NFL odmawia odpowiedzi

W meczu playoff pomiędzy Cincinnati Bengals a Las Vegas Raiders doszło do przyłożenia, które nie powinno być zaliczone. Sędziowie podejmują kontrowersyjne decyzje, NFL trzyma się od tego z daleka.

Monachium – To był właściwie całkiem efektowny moment w meczu o dziką kartę pomiędzy Cincinnati Bengals a Las Vegas Raiders.

Na niespełna dwie minuty przed przerwą, rozgrywający Bengals Joe Burrow przetoczył się w kierunku prawej linii bocznej. Będąc zaledwie kilka centymetrów od niego, rozgrywający rzucił piłkę na 10 jardów do swojego wide receivera Tylera Boyda w strefie końcowej. Przyłożenie.

Ale to nie było i nie jest takie proste. Na boisku nie panowała bowiem czysta radość, ale przede wszystkim jedno: zamieszanie.

Burrow czysto w dół pola przy rzucie

Konfuzja spowodowana zbyt wczesnym gwizdkiem liniowego Marka Steinkerchnera. Urzędnik, jak pokazują powtórki, gwizdnął, gdy piłka była jeszcze w powietrzu. Sędzia chciał po prostu zaznaczyć, że Burrow w momencie swojego rzutu był już przy linii bocznej – co wcale nie miało miejsca.

Jest również jasne, że różni zawodnicy Raiders zatrzymali się z powodu gwizdka i nie próbowali już przeszkodzić Boydowi w złapaniu podania. I nie bez powodu. Przepisy NFL jasno określają, że gra jest zakończona, gdy sędzia gwiżdże. Mimo to sędziowie uznali to podanie za przyłożenie.

Decyzja wywołała kontrowersje na boisku i wśród kibiców – w które NFL, przypuszczalnie chcąc chronić swoich sędziów, nie chciała się nawet angażować. Liga trzymała się więc z daleka od sprawy i nie chciała jej komentować, jak podaje Tom Pelissero z „NFL Network”.

Touchdown nieprzepisowy zgodnie z przepisami

Zamiast tego głos zabrał były sędzia NFL Terry McAulay, który pracuje jako ekspert ds. zasad dla stacji telewizyjnej „NBC”. Wyraził się już jasno podczas transmisji: „Zasada mówi, że nie może być przyłożenia w tym zagraniu”.

Stwierdzenie to jest potwierdzone przez zbiór zasad. „Jeśli urzędnik nieprawidłowo odgwizduje gwizdek, gdy piłka jest w grze, piłka jest natychmiast martwa,” mówi.

Decyzja była jednak inna, co Walt Anderson, Senior Vice President of Officiating, tak tłumaczył dziennikarzom: „Oni (sędziowie, przyp. red.) nie uważali, że gwizdek zabrzmiał przed złapaniem piłki przez odbiorcę.”

Dlatego też zagranie zostało uznane za zakończone i sprawdzono tylko, czy Burrow był poza boiskiem, gdy rzucał, czy Boyd, gdy złapał podanie.

Trener Raiders nie idzie na wezwanie

Mimo, że wszystkie powtórki zakwestionowały wyjaśnienia sędziów, tymczasowy trener Raiders Rich Bisaccia nie chciał rozwodzić się nad incydentem po sromotnej porażce 19-26 i wynikającym z niej odpadnięciu z playoff.

„Musimy to zostawić za sobą. Następne pytanie” – wyjaśnił w rozmowie z „NBC”. Dodał też: „Mam wystarczająco dużo problemów z moją pracą, nie mogę brać na siebie również roli sędziego”.

Gwizdek sędziego liniowego okazał się niefortunny w dwóch aspektach. Nie tylko treść gwizdka była błędna – Burrow był ewidentnie na boisku w momencie podania – ale również spowodowała to, że przyłożenie powinno być nieprawidłowe.

Przepisy NFL nie przewidują jednak możliwości odwrócenia błędnego gwizdka.

Author
Published
2 lata ago
Categories
AFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *