Niepokonani wcześniej Las Vegas Raiders ponieśli pierwszą porażkę w sezonie. Drużyna trenera Jona Grudena nie ma szans z Justinem Herbertem i Los Angeles Chargers, szczególnie w pierwszej połowie.
Monachium – Derek i Carr oraz Raiders z Las Vegas ponieśli pierwszą porażkę w sezonie na wyjeździe z Los Angeles Chargers.
Brak punktów Raiders w pierwszej połowie
Carr nie był w stanie potwierdzić swoich występów z ostatnich tygodni i zakończył mecz z dorobkiem 196 jardów, dwóch przyłożeń i jednego przechwytu. Szczególnie w pierwszych dwóch kwartach weteran miał problemy z rozruszaniem swojej ofensywy.
Pięć puntów i jedna strata w pierwszych trzydziestu minutach mówiły same za siebie. Pomimo powrotu Josha Jacobsa, Raiders mieli problemy z grą biegową, kończąc z zaledwie 48 jardami biegowymi jako drużyna.
Herbert przekonuje ponownie
Z drugiej strony, rozgrywający Chargers Justin Herbert po raz kolejny przekonywał, rzucając wszystkie trzy swoje przyłożenia w pierwszej połowie. Oprócz Donalda Parhama Jr. w strefie końcowej znalazł także Jareda Cooka i running back Austina Ekelera
Wyróżniającym się graczem Chargers był Ekeler, który zdobył 145 jardów i dwa przyłożenia. Stosunkowo spokojny wieczór miał dominujący dotychczas duet Keenan Allen (38 jardów) i Mike Williams (11 jardów).
Waller sprawia, że znów jest ekscytująco
Goście odnaleźli swój rytm w trzeciej kwarcie i zmniejszyli przewagę do 7:21 dzięki przyłożeniu Huntera Renfrowa. Chwilę później gwiazda tight end Darren Waller dołożył kolejne przyłożenie, by zmniejszyć przewagę Chargers do siedmiu punktów.
Drugie przyłożenie Ekelera ostatecznie rozstrzygnęło mecz na pięć minut przed końcem, zanim safety Chargers Derwin James ukoronował mecz przechwytem Dereka Carra.
Wygrana sprawia, że Chargers, podobnie jak Raiders, są na 3-1, co sprawia, że Arizona Cardinals są ostatnią niepokonaną drużyną w NFL. W kolejnym dniu meczowym LA gości Cleveland Browns, natomiast Raiders zmierzą się z Chicago Bears.
Comments
No Comments