John Urschel w 2017 roku jako ambitny młody profesjonalista NFL ogłosił przejście na emeryturę, ponieważ wolałby skupić się na matematyce. W wywiadzie obecny doktorant wyjaśnia, jak doszedł do tej nietypowej wówczas decyzji
John Urschel wydawał się mieć przed sobą wielką karierę w NFL. Ofensywny guard, który został wybrany w 5. rundzie przez Baltimore Ravens w 2014 roku, od razu rozwinął się w regularność.
Latem 2017 roku patrzył na ostatni sezon swojego rookie kontraktu. Wysokopłatna umowa byłaby już w zasadzie zapewniona. Ale 26-letni wówczas zawodnik wywołał prawdziwą sensację, niespodziewanie ogłaszając przejście na emeryturę.
Zrobił to zaledwie dwa dni po tym, jak na jaw wyszło opublikowane w Journal of the American Medical Association studium przypadku dotyczące występowania choroby mózgu – przewlekłej encefalopatii pourazowej (CTE) u zmarłych graczy NFL.
Zamiast na boisku piłkarskim, poświęcił się w pełni matematyce. I to z dużym sukcesem: w 2017 roku znalazł się na liście Forbesa „30 Under 30”, czyli wybitnych młodych naukowców. Od 2021 roku posiada nawet tytuł doktora.
Piłka nożna zajmuje dopiero 3 miejsce na liście priorytetów
W ostatnim wywiadzie dla magazynu piłkarskiego „Gridiron” wyjaśnił swoje ówczesne motywacje: „Po prostu coraz bardziej podobało mi się bycie matematykiem. No i miałem już dziecko” – wyjaśnia. „Myślałem wtedy o priorytetach w moim życiu. Co ma dla mnie największą wartość? I w tym momencie naprawdę zdałem sobie sprawę, że najważniejsze dla mnie są moja rodzina i matematyka. Futbol był dopiero na pozycji trzeciej”.
Opisując swój ówczesny proces myślowy, Urschel mówi: „Pomyślałem, ok, piłka nożna jest dla mnie numerem 3. Niebezpieczeństwa w piłce nożnej są wielkie. I nadal chcę biegać lub spędzać czas z moją córką, gdy będę miał 50 lub 60 lat. Piłka nożna jest niebezpieczna. A jeśli jest tak nisko na mojej liście, to czy naprawdę powinienem dalej to robić? Czy naprawdę muszę grać kolejny sezon?”.
Urschel kontynuuje: „Jasne, piłka nożna jest niebezpieczna dla głowy. Ale jest też niebezpieczny dla reszty ciała. Martwiłem się bardzo o zdrowie głowy, ale także pleców, bioder, kolan czy ramion. Zmierzyłem się więc z kolejnym rokiem jako matematyk. NFL zdawało się mnie zniechęcać, a także zniechęcać do zostania najlepszym matematykiem, jakim mogę być. „
„To była słuszna decyzja „
Patrząc wstecz, mówi, że była to dla niego właściwa decyzja: „Jestem bardzo szczęśliwy, że ustąpiłem w tym czasie i bardzo szczęśliwy, że postawiłem na siebie. Jestem wdzięczny, że dałem sobie szansę, by w pełni skupić się na matematyce i być asystentem procesora. Jako student uczelni wyższej nawet bym o tym nie marzył. Nie była to dla mnie wtedy łatwa decyzja, ale patrząc wstecz, zdecydowanie była to decyzja słuszna. „
Comments
No Comments