T.J. Watt jest niezadowolony ze swojego kontraktu ze Steelers, a kilka drużyn już się o niego zabiega.
Od debiutu w NFL osiem lat temu T.J. Watt należy do najlepszych obrońców ligi. 30-latek zbliża się do ostatniego roku obecnego kontraktu z Pittsburgh Steelers i dąży do podpisania nowej, lukratywnej umowy.
Siedmiokrotny uczestnik Pro Bowl ma domagać się kontraktu o wartości około 160 milionów dolarów – wzorowanego na rekordowym kontrakcie Mylesa Garretta z Cleveland Browns.
Jednak rozmowy ze Steelersami przebiegają jak dotąd dość mozolnie. Według informatora NFL Adama Scheftera, linebacker jest coraz bardziej niezadowolony, co najwyraźniej wzmogło zainteresowanie innych drużyn.
Green Bay Packers
Przejście do Green Bay Packers miałoby dla Watt sens nie tylko sportowy: pass rusher pochodzi z Wisconsin, przez cztery lata grał w college’u dla Wisconsin Badgers i w Green Bay z pewnością spotkałby wielu fanów, którzy znają go jeszcze z czasów college’u.
Jednak również pod względem sportowym zmiana byłaby bardziej niż atrakcyjna dla obu stron: dzięki Rashanowi Gary’emu Packers mają w swoich szeregach uznanego pass rushera, który wraz z Wattem mógłby stworzyć prawdziwy elitarny duet w defensywie.
Finansowo transakcja byłaby również wykonalna: Packers mają do dyspozycji w nadchodzącym sezonie około 35 milionów dolarów cap space. To wystarczy, aby spełnić wymagania kontraktowe Watt.
W zeszłym sezonie Green Bay odpadło w play-offach z późniejszym mistrzem Philadelphia Eagles. Teraz chcą ponownie zaatakować – a Watt byłby jasnym sygnałem ich ambicji zdobycia tytułu.
Washington Commanders
Commanders byli wielką niespodzianką minionego sezonu. W drafcie Washington pozyskał upragnionego rozgrywającego Jaydena Danielsa, który od razu zaczął dostarczać oczekiwane wyniki. Debiutant poprowadził drużynę do sensacyjnego awansu do finału NFC Championship Game i sprawił, że jedna z najsłabszych drużyn ostatnich lat stała się poważnym pretendentem do tytułu.
Franczyza chce teraz konsekwentnie wykorzystać tę szansę. Już w poprzednim sezonie poza sezonem Washington dał o sobie znać, pozyskując gwiazdę cornerbacka Marshona Lattimore’a. Nawet jeśli ten nie mógł jeszcze w pełni rozwinąć skrzydeł, transfer ten pokazuje, że Commanders chcą teraz wygrywać.
Kolejnym logicznym krokiem byłoby wzmocnienie pass rushu: wraz z odejściem Dante’a Fowlera Jr., najlepszego sackera poprzedniego sezonu, powstała luka. T.J. Watt mógłby nie tylko wypełnić tę lukę, ale także podnieść poziom drużyny na zupełnie nowy poziom.
Scenariusz ten jest realistyczny również pod względem finansowym: Washington ma wystarczającą przestrzeń w limicie wynagrodzeń, aby pozwolić sobie na gwiazdę takiego kalibru jak Watt. Biorąc pod uwagę jasną strategię „wygrać teraz”, ten ruch idealnie pasowałby do obrazu.
Philadelphia Eagles
Drużyna, która prawie zawsze pojawia się w takich scenariuszach: Philadelphia Eagles. Dyrektor generalny Howie Roseman znany jest z tego, że lubi pozyskiwać wielkie nazwiska. Z czysto sportowego punktu widzenia istnieje kilka powodów, dla których warto mieć na oku T.J. Watt.
W okresie poza sezonem Eagles stracili sporo mocy w pass rushu: Josh Sweat przeniósł się do Arizony, Milton Williams trafił do Patriots, a Brandon Graham zakończył karierę. Doświadczony zawodnik, taki jak Watt, zwłaszcza w połączeniu z Jalenem Carterem, natychmiast podniósłby poziom defensywy.
Dzięki ponad 30 milionom dolarów cap space Eagles mieliby również środki finansowe, aby zrealizować taki transfer. Watt idealnie pasowałby taktycznie do systemu koordynatora defensywy Vica Fangio i mógłby również pomóc w utrzymaniu szans na Super Bowl.
Los Angeles Rams
To, co potrafi Howie Roseman, potrafi również Les Snead: dyrektor generalny Rams również nie jest znany z powściągliwości, jeśli chodzi o pozyskiwanie gwiazd do zespołu.
Dzięki Jaredowi Verse Rams trafili w dziesiątkę podczas draftu. Debiutant roku w defensywie ma w dłuższej perspektywie stać się twarzą nowej linii defensywnej, a uznana gwiazda, taka jak T.J. Watt, nie tylko pomogłaby mu w rozwoju, ale także stworzyłaby z nim jeden z najgroźniejszych duetów defensywnych w lidze.
Rams zdecydowali się również na Matthew Stafforda jako rozgrywającego. Ma już 37 lat, więc przesłanie jest jasne: Los Angeles chce teraz wygrywać. Watt byłby nie tylko prawdziwym wzmocnieniem sportowym, ale także sygnałem dla reszty ligi, że z Rams nadal należy się liczyć.
Detroit Lions
Detroit Lions mają już w swoich szeregach Aidana Hutchinsona, jednego z najlepszych pass rusherów w NFL. Jednak po przeciwnej stronie Detroit brakuje prawdziwego gracza, który zmieniłby losy meczu. T.J. Watt nie tylko wypełniłby tę lukę, ale wraz z Hutchinsonem stworzyłby jeden z najsilniejszych duetów w NFL.
Oczywiście Hutchinson wkrótce podpisze nowy mega kontrakt. Jednak z ponad 40 milionami dolarów cap space na nadchodzący sezon Lions mieliby wszystkie środki, aby zrealizować transfer Watt już w tym sezonie poza sezonem.
Nie jest też tajemnicą, że Detroit chętnie widziałoby w swoich szeregach drugą gwiazdę edge. W zeszłym sezonie sprowadzono Za’Darius Smitha, który po solidnym występie został już zwolniony. Jednak za gracza kalibru T.J. Watt front office musiałby wyłożyć znacznie więcej.




Comments
No Comments