Detroit Lions przeszli drogę od bycia pośmiewiskiem NFL do prawdziwego pretendenta do Super Bowl. Dzięki mentalności walki głównego trenera Dana Campbella i niesamowitemu rozwojowi Jareda Goffa, okno tytułowe zostało otwarte – komentarz.
Z rekordem 8-2 Detroit Lions są obecnie drugą najlepszą drużyną w lidze przed poniedziałkowym meczem pomiędzy Philadelphia Eagles i Kansas City Chiefs.
Jednak rekord nie zawsze oznacza, że jest to najlepsza drużyna. Wystarczy pomyśleć o Pittsburgh Steelers w sezonie 2020, kiedy zaczęli 11-0.
Ale czy Lions są teraz mistrzowską drużyną? Odpowiedź brzmi zdecydowanie tak!
To prawda, Lwy są historycznie pośmiewiskiem NFL: są jedną z zaledwie czterech drużyn, które nigdy nie dotarły do Super Bowl, nie wygrały meczu playoff od 1991 roku, aw 2008 roku stały się pierwszą drużyną w historii, która przegrała 16 meczów w sezonie, nie wygrywając ani jednego.
Wyrażenie „Lwy pozostają Lwami” nie jest już przypadkiem; ten złośliwy żart należy już do przeszłości.
Ponieważ ta drużyna przepełniona jest pewnością siebie, składa się z mentalnych potworów, wszędzie podąża za swoim trenerem i ma w Jaredzie Goffie zaufanego lidera. I: nauczyli się wygrywać.
Transformację klubu najlepiej obrazują dwie twarze: Dan Campbell i rozgrywający Jared Goff.
mentalność
Dan Campbell
Umiejętności motywacyjne Campbellów zawsze były niepodważalne, teraz nauczyli się wygrywać. Aby to zrobić, najpierw musieli nauczyć się przegrywać. Tak jak to miało miejsce na początku poprzedniego sezonu, z sześcioma porażkami w pierwszych siedmiu meczach.
Jared Goff stał się franchise quarterbackiem
Najlepszy początek sezonu od ponad 60 lat, dzięki ofensywie rozgrywającego Jareda Goffa.
W ciągu siedmiu i pół roku Goff przeszedł drogę od talentu najwyższej klasy, który nie wiedział, gdzie wschodzi słońce, do prawdziwego lidera.
29-latek jest statystycznie jednym z 10 najlepszych rozgrywających w lidze, ale najbardziej imponująca jest jego dojrzałość i pewność siebie. Podczas meczu z Bears to właśnie te cechy zabłysły.
Goff nie zraża się trzema przechwytami i 12-punktowym deficytem, ale pozostaje spokojny i pewny siebie. Udowodnił to przeciwko Niedźwiedziom, kiedy poprowadził Detroit do zwycięstwa dwoma perfekcyjnymi drive’ami.
W przeciwieństwie do Los Angeles, Goff cieszy się zaufaniem swoich trenerów: „Pod koniec meczu, gdy przegrywaliśmy dwoma bramkami, pokazał się z najlepszej strony. To wiele mówi” – zachwycał się Dan Campbell po sensacyjnym powrocie przeciwko Bears.
W Rams wciąż wydawał się niepewny, częściowo dlatego, że jego ówczesny główny trener, Sean McVay, nie pozwalał Goffowi na żadną swobodę, wysyłając mu wiadomości w końcowych etapach, a nawet przeciążając go pracą.
Opłaciła się również decyzja o wyborze running backa, która wzbudziła wątpliwości w momencie draftu. Wraz z nowym rekrutem Davidem Montgomerym, debiutant Jahmyr Gibbs stworzył duet niemal nie do zatrzymania przez cały mecz.
GM Brad Holmes i główny trener Campbell robią wszystko jak należy. Minęło sporo czasu, odkąd Lwy były The Lions.
Detroit Lions nie są już pośmiewiskiem świata, ale pretendentami do tytułu
Comments
No Comments