Afera mailowa wokół Jona Grudena: Colin Kaepernick też obrażany

Afera mailowa wokół Jona Grudena i waszyngtońskiej drużyny piłkarskiej przechodzi do kolejnej rundy. Były rozgrywający i aktywista Colin Kaepernick również został obrażony przez byłego trenera Raiders.

Monachium – 650 tys. maili analizowanych w ramach śledztwa w sprawie waszyngtońskiej drużyny futbolowej nadal rzuca duży cień na NFL.

Jon Gruden, który już wcześniej w tym tygodniu zrezygnował z funkcji głównego trenera Las Vegas Raiders, musi zmierzyć się z kolejnymi wyciekami treści maili.

Na przykład w wiadomości do byłego GM’a Waszyngtonu Bruce’a Allena rzekomo obraził również byłego rozgrywającego NFL i obecnego działacza na rzecz praw obywatelskich Colina Kaepernicka. „Zawieszają ludzi za spożywanie aminokwasów, to i tego f*ckera powinni wyciąć” – cytuje go Yahoo Sports.

Kaepernick wywołał ogólnonarodową wrzawę w Stanach Zjednoczonych w czasach, gdy był rozgrywającym 49ers, protestując w hymnie przeciwko przemocy policji i rasizmowi. Gruden, który w mailach m.in. do Allena wygłosił kilka rasistowskich komentarzy, mógł mieć problem również z aktywizmem Kaepernicka.

Anonymous investigator claims: No more cases like Gruden

Nie wiadomo jeszcze, czy inni urzędnicy NFL będą musieli odpowiedzieć za trudne treści mailowe po Grudenie. W każdym razie, NFL twierdzi, że nie odkryła żadnych podobnych przypadków.

Anonimowe źródło z kręgu śledztwa chce wiedzieć, jak podaje „Associated Press”, że NFL nie odkryła żadnych problemów, które „można by nawet zdalnie porównać do Grudena”. Żaden z zawodników ani funkcjonariuszy nie wygłaszał rasistowskich, homofobicznych czy seksistowskich komentarzy.

Krytycy wątpią w oświadczenia i niezależność śledczych od NFL i nadal domagają się upublicznienia 650 tys. maili. QB Raiders Derek Carr podczas konferencji prasowej zaapelował również o to, aby wszystko zostało „otwarte” – wiele osób może zacząć się pocić, gdyby tak się stało.

Author
Published
3 lata ago
Categories
Ogólne
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *