Source text

Select source language. Currently selected:
German

Jonathan Gannon: Der neue Cardinals-Coach mit „The Office”-Vibes

Jonathan Gannon gibt seinen Job als Defensive Coordinator bei den Philadelphia Eagles auf und ist der neue Head Coach der Arizona Cardinals. Sein Eagles-Abgang und seine Cardinals-Ankunft haben dabei einiges aus der beliebten Comedy-Serie „The Office”.

Die Arizona Cardinals stehen vor einem großen Umbruch auf fast allen Positionen. Nach einer enttäuschenden Saison (4-13, Platz vier in der NFC West) unter Trainer Kliff Kingsbury und General Manager Steve Keim, wurden beide Stellen neu besetzt. Der neue General Manager Monti Ossenfort beschäftigte sich mit vielen Kandidaten, die Presse erwartete einen erfahrenen Head Coach, der vor allem den launischen Quarterback Kyler Murray einnorden können sollte.

Doch statt Dan Quinn, Sean Payton oder dem gehandelten Brian Flores wurde es Jonathan Gannon, welcher zum ersten Mal den Posten als Head Coach übernehmen wird. Der 40-Jährige verlässt die Philadelphia Eagles nach zwei Jahren als Defensive Coordinator, obwohl die Franchise ihm dem Vernehmen nach mehr Gehalt für den Job als DC anbot, als die Cardinals für den HC-Job.

Eagles-Defense im Super Bowl: Gannon und der Jesus-Vergleich

Und auch wenn die Eagles-Defense unter Gannon signifikant besser wurde, zweifeln einige an der Qualität des dreifachen Familienvaters. In 2020 ließ die Eagles-Defense über 26 Punkte pro Spiel zu und war damit unterdurchschnittlich. 2022 waren es nur noch knapp 20 Punkte und allein damit auf Platz zwei aller NFL-Verteidigungen. Zudem waren die 78 Quarterback-Sacks die drittmeisten in einer NFL-Saison.

Nichtsdestotrotz verloren die Eagles den Super Bowl gegen die Kansas City Chiefs 38-35. Und das auch, obwohl sie zwischenzeitlich eine zehn-Punkte-Führung inne hatten, ehe die Gannon-Defense 24 Punkte in der zweiten Halbzeit zuließ. Der Coach selbst nimmt die Verantwortung dafür komplett auf sich: „Ich muss einen besseren Job machen und die Jungs in eine Position bringen, damit sie zeigen können, was sie drauf haben. Ich habe Mahomes teils falsch gelesen und Plays gecallt, die nicht mal Jesus Christus hätte verteidigen können.”

Gannon-Worte entpuppen sich als unwahr

Solche Worte zeugen von Stärke. Fans respektieren, wenn ein Coach Verantwortung übernimmt. Doch wie wertvoll sind Gannons Worte?

Die Eagles-Fans haben seinen Kommentar nach dem gewonnenen Championship Game gegen die San Francisco 49ers nicht vergessen, als er nach Abpfiff in eine Kamera sagte: „Philly wird mich behalten. Ob das gut oder schlecht ist, aber ich bleibe hier.”

Keine zwei Wochen und wenige Tage nach dem verpassten Super Bowl ist es schon offiziell: Gannon unterschreibt einen Fünfjahresvertrag bei den Cardinals. Zudem nimmt er Nick Rallis, Linebacker-Coach der Eagles, mit zu den Cardinals. Rallis wird dort Defensive Coordinator. Kurz: Er nimmt die Verantwortung für die SB-Pleite auf sich, verlässt die Eagles trotz Treuebekundung und nimmt noch einen etablierten Coach mit. Ein Denkmal werden sie ihm in Philly nicht bauen.

Und ob er bei den Cardinals als unerfahrener, defensivdenkender Head Coach einen Quarterback wie Kyler Murray wieder in die Spur bringen kann, ist fraglich. Nicht nur, weil Murray durch seine Kreuzbandverletzung noch lange ausfällt. Doch Gannon glänzt wieder mit Worten: „Wenn Murray nicht hier wäre, wäre ich es auch nicht.”

Um die Verbindung zu Murray schnell herzustellen, holte Gannon Drew Petzing als Offensive Coordinator ins Cardinals-Boot. Petzing ist 35 Jahre alt und war zuvor erst ein Jahr als Quarterback-Coach bei den Cleveland Browns tätig. Neben Jacoby Brissett arbeite Petzing eng mit Deshaun Watson zusammen, der in den vergangenen Jahren durch unzählige Kontroversen auffiel.

Cardinals trifft „The Office”: Jonathan Gannon alias Michael Scott

Für viele Helden des Internets hat die Gannon-Storyline etwas von der beliebten Comedyserie „The Office” in der Michael Scott (Steve Carrell) als Büroboss mit Sarkasmus, einem eigenen Humor, unangenehmer Momente und Doppeldeutigkeit amüsiert. Doch der Laden läuft am Ende. Allein wie Gannon die Spieler der Cardinals bei Amtsantritt grüßte, wurde im Netz damit verglichen.

Der große Umbruch gepaart mit den starken, aber unzuverlässigen Aussagen von Gannon bieten eine Menge Spekulationspotenzial zur künftigen Cardinals-Saison. Von einem Meme-Fest in bester Carroll-Manier bis zum Anfang einer neuen, erfolgreicheren Ära scheint alles möglich.

Translation results

Select target language. Currently selected:
Polish

Automatic

Jonathan Gannon: nowy trener Cardinals z klimatami „The Office”.

Jonathan Gannon opuszcza swoją pracę jako koordynator defensywy z Philadelphia Eagles, aby zostać nowym głównym trenerem Arizona Cardinals. W trakcie tego procesu jego odejście z Eagles i przybycie do Cardinals mają kilka wspólnych cech z popularnego serialu komediowego „The Office”.

Arizona Cardinals stoją przed poważnymi wstrząsami na niemal każdej pozycji. Po rozczarowującym sezonie (4-13, czwarte miejsce w NFC West) pod wodzą trenera Kliffa Kingsbury’ego i generalnego menedżera Steve’a Keima, oba stanowiska zostały obsadzone. Nowy generalny menedżer Monti Ossenfort przyglądał się wielu kandydatom, prasa spodziewała się doświadczonego head coacha, który powinien być w stanie wyregulować morowego rozgrywającego Kylera Murraya.

Ale zamiast Dana Quinna, Seana Paytona czy handlowanego Briana Floresa, to Jonathan Gannon po raz pierwszy obejmie stanowisko głównego trenera. 40-latek odchodzi z Philadelphia Eagles po dwóch latach pracy jako koordynator defensywy, choć franczyza podobno zaoferowała mu większe wynagrodzenie za posadę DC niż Cardinals za posadę HC.

Obrona Orłów w Super Bowl: Gannon i porównanie z Jezusem

I choć obrona Eagles znacznie się poprawiła pod wodzą Gannona, niektórzy wątpią w jakość ojca trójki. W 2020 roku obrona Eagles pozwalała na ponad 26 punktów na mecz, co było wynikiem poniżej średniej. W 2022 roku niewiele zabrakło do 20 punktów, zajmując drugie miejsce wśród wszystkich defensyw NFL w pojedynkę. Dodatkowo 78 quarterback sacków było trzecim najwięcej w sezonie NFL.

Mimo to Eagles przegrali Super Bowl z Kansas City Chiefs 38-35, mimo że w pewnym momencie utrzymywali dziesięciopunktowe prowadzenie, zanim obrona Gannona pozwoliła na zdobycie 24 punktów w drugiej połowie. Sam trener bierze za to pełną odpowiedzialność: „Muszę wykonać lepszą pracę, aby ustawić chłopaków w pozycji, aby pokazać, co mają. Częściowo źle odczytałem Mahomesa i nazwałem zagrania, których nawet Jezus Chrystus nie mógłby obronić. „

Słowa Gannona okazują się być nieprawdziwe

Takie słowa pokazują siłę. Kibice szanują, gdy trener bierze na siebie odpowiedzialność. Jednak jak cenne są słowa Gannona?

Fani Eagles nie zapomnieli jego komentarza po zwycięstwie w meczu o mistrzostwo nad San Francisco 49ers, kiedy po końcowym gwizdku powiedział do kamery: „Philly mnie zatrzyma”. Czy to dobrze, czy źle, ale zostaję tutaj. „

Nie minęły nawet dwa tygodnie i kilka dni od utraty Super Bowl, a już jest oficjalnie: Gannon podpisuje pięcioletni kontrakt z Cardinals. Do Cardinals zabiera ze sobą również trenera linebackerów Eagles, Nicka Rallisa. Rallis zostanie tam koordynatorem defensywy. W skrócie: bierze na siebie odpowiedzialność za porażkę w SB, odchodzi z Eagles mimo deklaracji lojalności i zabiera ze sobą innego uznanego trenera. W Philly nie zbudują mu pomnika.

A czy w Cardinals jako niedoświadczony, nastawiony na defensywę head coach zdoła przywrócić na właściwe tory takiego rozgrywającego jak Kyler Murray, jest wątpliwe. Nie tylko dlatego, że kontuzja więzadeł krzyżowych Murraya sprawi, że nie będzie go przez dłuższy czas. Jednak Gannon znów błyszczy słowami: „Gdyby Murraya nie było, mnie też by nie było. „

Aby szybko nawiązać połączenie z Murrayem, Gannon sprowadził do Cardinals Drew Petzinga jako koordynatora ofensywy. Petzing ma 35 lat i wcześniej spędził tylko jeden rok jako quarterbacks coach w Cleveland Browns. Oprócz Jacoby’ego Brissetta, Petzing blisko współpracuje z Deshaunem Watsonem, który w ostatnich latach był przedmiotem niezliczonych kontrowersji.

Cardinals spotyka „The Office”: Jonathan Gannon aka Michael Scott

Dla wielu bohaterów internetu fabuła Gannona ma w sobie coś z popularnego serialu komediowego „The Office”, w którym Michael Scott (Steve Carrell) bawi jako szef biura sarkazmem, poczuciem humoru całym sobą, niezręcznymi momentami i podwójnymi entendami. Ale sklep działa na końcu. Po prostu sposób, w jaki Gannon przywitał się z graczami Cardinals po objęciu stanowiska, został w sieci porównany do tego.

Wielkie wstrząsy w połączeniu z mocnymi, ale mało wiarygodnymi wypowiedziami Gannona dają spory potencjał spekulacji na temat nadchodzącego sezonu Cardinals. Wszystko od meme-festu w najlepszym stylu Carrolla po początek nowej, bardziej udanej ery wydaje się możliwe.

Insert to…

Copy

Author
Published
1 rok ago
Categories
NFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *