Według wszelkich pozorów, San Francisco 49ers otrzymali oferty wymiany rozgrywającego Treya Lance’a. To, co na pierwszy rzut oka brzmi absurdalnie, może mieć dla 49ers sens.
Wiadomości z Santa Clara pojawiły się znikąd.
Jak donosi NFL insider Ian Rapoport, najwyraźniej pojawiły się oferty handlowe za quarterbacka Treya Lance’a. I zamiast natychmiast zdusić spekulacje w zarodku, San Francisco 49ers najwyraźniej słuchają tych ofert po cichu.
Ale dlaczego 49ers mieliby niepotrzebnie przehandlować rozgrywającego, który kosztuje ich prawie nic i za którego wciąż czują, że przehandlowali dom i mieszkanie do Dolphins w 2021 roku tylko po to, żeby mieć pewność, że go dostaną?
Lance to przyszłość – ale kiedy jest przyszłość?
Już kiedy Lance został wybrany przez 49ers w drafcie, tak naprawdę dla wszystkich było jasne, że rozgrywający będzie potrzebował dużo czasu, aby odnaleźć się w NFL. Określano go jako „surowy talent „
W końcu nie grał na najwyższym poziomie college’u z North Dakota Bisons, więc zazwyczaj górował fizycznie nad swoimi przeciwnikami. Dodatkowo był tylko jednosezonowym starterem z powodu pandemii Corony. Mimo to 49ers spróbowali szczęścia. To, że Lance był hazardzistą, przewidywano raz po raz.
Dwa lata później Lance ma już tylko osiem meczów (cztery starty) doświadczenia po tym, jak umiarkowane i bardzo poważne kontuzje spowolniły go. Jedną z nich zakontraktował, bo chciał spróbować głową przez ścianę i rzucił się w tłum przeciwników. Niemal z przyzwyczajenia, tak grał też w college’u.
Ale NFL to nie college. Przeciwnicy, z którymi Lance mierzył się w college’u nie dorównują pełnym atletom, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć w NFL. Obawy wielu ekspertów spełniły się.
„Dostępność to najlepsza umiejętność” – mówi wielu trenerów. Dyspozycyjność to najlepsza umiejętność. A Lance, tak utalentowany jak tylko może być, jest obecnie zdecydowanie zbyt rzadko dostępny. Na chwilę obecną niewiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie może się to zmienić.
Zespół All-Star 49ers nie może pozostać wiecznie razem
„Aktualnie” to słowo klucz. Bo obecnie 49ers mają prawdopodobnie najlepszą drużynę razem indywidualnie. Nie ma właściwie grupy pozycji i obszaru boiska, w którym „Dziewiątki” nigdy nie mają wyznaczonego lub już odznaczonego All-Pro.
Jedyny wyjątek: quarterback. A jak grać czysto, często bezbłędnie, a także prosto jako młody rozgrywający udowodnił Brock Purdy w 2022 r. Nazywany również „Mr. Irrelevant”, był ostatnim pickiem w drafcie 2022 r.
W mgnieniu oka nie tylko przejął posadę startera od Jimmy’ego Garoppolo (który z kolei przejął ją od Lance’a), ale zdobył za sobą urzędników i kolegów z drużyny. „W tej chwili nie ma większych wątpliwości, że Brock Purdy jest startowym rozgrywającym na 2023 rok” – ogłosił Rapoport na antenie „NFL Network”.
To dlatego, że 49ers mogli się również zorientować: Purdy może nie jest tak niesamowicie utalentowany jak Lance, ale wydaje się, że lepiej pasuje do tej drużyny. I to on daje 49ers największe szanse na zdobycie Super Bowl w nadchodzącym sezonie. Bo raczej nie będzie ich stać na wiele kolejnych sezonów tak wysokiej jakości indywidualnej, taki jest po prostu biznes.
Im szybciej wymiana, tym większy sens
Więc, gdyby pojawiła się drużyna z odpowiednią ofertą, 49ers musieliby się nad nią zastanowić. Przede wszystkim Minnesota Vikings podobno pytali o trzeci pick z 2021 roku.
Vikings to schemat drużyny, która mogłaby skorzystać z Lance’a. Drużyny, która jest dość kompetentna, ale też ma swoje ograniczenia ze względu na obecnego rozgrywającego.
Bo najwyraźniej opinia w Minneapolis jest taka, że z obecnym QB Kirkiem Cousinsem więcej niż Divisional Round nie jest możliwe. A wymiana klasycznego pocket quarterbacka na dynamicznego, młodego, nieustraszonego i hałaśliwego rozgrywającego mogłaby wyzwolić tam nową energię.
Jeśli jednak 49ers naprawdę zależy na Purdy’m na pozycji rozgrywającego, musieliby sfinalizować wymianę przed tym sezonem. Tylko wtedy odzyskają cokolwiek zbliżonego do tego, co kiedyś wydali na Lance’a.
Comments
No Comments