Dowódcy z Waszyngtonu: Carson Wentz? Ron Rivera odwołuje konferencję prasową

Czy Ron Rivera w ogóle nie chciał sprowadzić Carsona Wentza do Waszyngtonu? Po tym jak głównemu trenerowi Komandosów zadano to pytanie na pomeczowej konferencji prasowej przeciwko Chicago Bears, 60-latek opuścił PK w furii

Munich – Dobry nastrój po wygranej 12:7 w Chicago Bears szybko minął Ronowi Riverze. Pytanie reportera o to, czy właściciel drużyny Dan Snyder zadbał o draft rozgrywającego Carsona Wentza, spowodowało, że trener Washington Commanders rzucił się w wir wydarzeń.

„Wszyscy mówią, że nie chciałem mieć nic wspólnego z Carsonem. Jestem tym cholernym gościem, który patrzył na analitykę i taśmy i świrował – kiedy byliśmy w Indianapolis. I właśnie to mnie wkurza. Bo ten młody człowiek na to nie zasłużył – powiedział dziennikarzom 60-latek.

Po tej wypowiedzi podziękował obecnym dziennikarzom i zakończył konferencję prasową.

Pytania o Wentza nie powinny były jednak zaskoczyć Rivery. Przed meczem z Chicago Bears publicznie stwierdził, że największym problemem Komandosów w tej chwili jest ich rozgrywający. Chwilę później Rivera wiosłował z powrotem i tłumaczył, że został „źle zrozumiany”.

Carson Wentz broni Rona Rivery

Wentz, z drugiej strony, zwrócił się w dość słabym występie przeciwko Chicago Bears ale dał jasno do zrozumienia po meczu, jak bardzo kocha grę pod Riverą: „Mam dla niego dużo szacunku. Granie dla niego jest jeszcze lepsze. Mówi co myśli, jest bezpośredni i przechodzi do sedna. To wiele znaczy w tym biznesie. Chłopaki to w nim kochają – powiedział Wentz.

W tygodniu siódmym Komandosi z Waszyngtonu zmierzą się z Green Bay Packers. Czy Carson Wentz nadal będzie wtedy wyjściowym rozgrywającym, pokażą najbliższe dni.

Author
Published
2 lata ago
Categories
NFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *