Zach Wilson musiał oglądać po swojej playlistycznej posusze i słownej wpadce. Zamiast tego w siódmym zwycięstwie New York Jets w sezonie wyróżnił się jego imiennik Garrett Wilson. Chicago Bears trzymali się tylko przez jedną połowę.
Munich – New York Jets wygrali pojedynek rezerwowych rozgrywających i tym samym po raz kolejny odpowiedzieli na porażkę z New England Patriots zwycięstwem. Po wyrównanej pierwszej połowie drużyna z „Wielkiego Jabłka” wygrała 31:10 (17:10) z Chicago Bears.
Mike White zaczął dla Jets, bo Zach Wilson nie wiedział jak wziąć publicznie odpowiedzialność po ostatnich słabych występach sprzed tygodnia. Bears ze swojej strony musieli sobie radzić bez Justina Fieldsa, który doznał kontuzji barku, oraz jego zmiennika Trevora Siemiana, który podczas rozgrzewki doznał stłuczenia bocznych mięśni brzucha, ale zacisnął zęby.
Już w pierwszym drive’ie White pokazał, na co go stać. Poprowadził „Gang Green” przez boisko z szybkością błyskawicy i podał do Garretta Wilsona z ośmiu jardów na przyłożenie – pomimo holdingu przez przeciwnika.
Bears turn game around – Jets holder fumbles on FG attempt
The Bears przynajmniej dotarli aż do Red Zone, ale potem musieli zadowolić się 22 jardowym field goalem autorstwa Cairo Santosa. Ale na początku drugiej kwarty goście również zdobyli przyłożenie – po czterojardowym podaniu Siemiana do Byrona Pringle’a.
Gdy chwilę później Jets ruszyli do wyrównania za sprawą 36-jardowego field goala autorstwa Grega Zuerleina, jego holder popełnił fumbled. Braden Mann prześlizgnął mokre jajko przez palce. Przynajmniej uratował sytuację, rzucając piłkę do przodu. Wynik: Niekompletne podanie i obrót w dół.
Wilson z 54-jardowym przyłożeniem – Jackson kontuzjowany
Ale dla nowojorczyków wydawało się, że było to doświadczenie na miarę hello-wake-up. Bo już na następnym drive Wilson znów złapał piłkę i – wspomagany także przez kontuzję stopy safety Eddiego Jacksona w tej odsłonie – wrócił 54 jardy do end zone. Przed przerwą Zuerlein dołożył 57-jardowy field goal, dzięki czemu było 17-10.
Obie ofensywy rozpoczęły drugą połowę ostrożnie, zanim White rzucił swoje trzecie touchdown pass – na 22 jardy do Elijah Moore’a. To był pierwszy raz, kiedy drużyna naprawdę odciągnęła. A potem sprawdziło się to na ziemi, bo Ty Johnson wypracował sobie drogę przez obronę Bears i wrócił w sumie na 32 jardy.
Zuerlein próbował jeszcze raz z 53 jardów w ostatniej kwarcie, ale jajo przeleciało tuż obok bandy. Nie ma problemu, niewiele więcej poszło po drugiej stronie. Siemian zakończył mecz przechwytem C.J. Mosleya.
White i Wilson dostarczają dla Jets
White w swoim pierwszym starcie w sezonie imponował 315 jardami podania na trzy przyłożenia. Rookie Wilson również odcisnął swoje piętno na grze z 95 jardami odbiorczymi na dwa przyłożenia odbiorcze. Po drugiej stronie Siemian skończył z 179 passing yards na jedno przyłożenie (touchdown pass) z jednym przechwytem. Equanimeous St. Brown nie był czynnikiem z siedmioma jardami odbioru.
Podczas gdy Nowy Jork odniósł siódme zwycięstwo w jedenastu meczach, Chicago przegrało po raz piąty z rzędu i obecnie jest 3-9. Dla Bears to kontynuacja już w najbliższą niedzielę, w dywizyjnym pojedynku z Green Bay Packers. Jets podejmują w tym samym czasie Minnesotę Vikings.
Comments
No Comments