Derrick Henry dołączył do Baltimore Ravens w ramach wolnej agentury. Jest z tego powodu szczęśliwy, ale równie dobrze mógłby sobie wyobrazić angaż w Dallas. Cowboys jednak się z nim nie skontaktowali.

To była jedna z najbardziej sensacyjnych transakcji wolnej agentury: gwiazda running back Derrick Henry dołączył do Baltimore Ravens na dwa lata i łącznie 16 milionów dolarów.

Jednak prawdopodobnie rozważyłby również angaż w Dallas Cowboys, jak wyjaśnił w podcaście „The Pivot”. „Wiedziałem wchodząc do wolnej agentury, że chcę coś wypracować z Ravens, jeśli to możliwe. Chociaż mieszkam w Dallas i Dallas jest również idealną sytuacją, ponieważ nie musielibyśmy się przeprowadzać” – powiedział Henry.

Fakt, że Cowboys nie zrobili nic na tej pozycji do tej pory w tym offseason jest nieco zaskakujący. Tony Pollard, numer jeden wśród backfieldów „Drużyny Ameryki” w zeszłym sezonie, został wysłany do Tennessee. Mniej znani zawodnicy mają obecnie zakontraktowanych Rico Dowdle’a, Deuce’a Vaughna, Malika Davisa i Snoopa Connera.

„To byłoby szalone. Myślałem, że będzie jakiś kontakt, rozmowy czy cokolwiek. Nigdy się do mnie nie odezwali, wiesz?” – kontynuował Henry. Jego doradca nigdy nie skontaktował się z Cowboys, powiedział, a zespół nie wykazał zainteresowania nim.

Derrick Henry o Baltimore Ravens: „U progu sukcesu „

Ale byłej gwieździe Tennessee Titans to nie przeszkadza: „Jest jak jest. Cieszę się, że mogę iść tam, gdzie ludzie są głodni. Są u progu sukcesu, zawsze są w rozmowie. Wiem, że Lamar (Jackson) desperacko pragnie tytułu. Nie idę nigdzie, gdzie mówią: „Zobaczymy, co się stanie. Zróbmy playoffy, a potem zobaczymy”. Nie, oni chcą to wygrać”.

W ubiegłym sezonie Baltimore przegrało w meczu o mistrzostwo AFC z ostatecznym zwycięzcą Super Bowl, Kansas City Chiefs. Teraz Herny chce przyczynić się do ewentualnego zdobycia tytułu: „Jestem gotowy zaangażować się i pomóc w każdy możliwy sposób. W każdy możliwy sposób.”