Superstar DeAndre Hopkins nadal chce walczyć z zakazem dopingowym i zapowiada dalsze badania. Ale jego szanse na sukces są nikłe.
DeAndre Hopkins wciąż nie potrafi wyjaśnić, jak to się stało, że po sześciu tygodniach od zawieszenia za złamanie przepisów antydopingowych NFL znalazł się w szpitalu.
Na marginesie charytatywnego meczu softballowego rozgrywający Arizona Cardinals powtórzył, że chce walczyć z sześcioma grami zawieszenia.
„Wciąż prowadzimy dochodzenie” – powiedział Cameron Cox z KPNX. „Miejmy nadzieję, że uda nam się nieco zmniejszyć liczbę gier przed rozpoczęciem sezonu”.
Po raz kolejny zaprzeczył, że świadomie zażywał jakiekolwiek substancje zabronione. „To nie byłem ja” – potwierdził 30-latek, określając siebie jako „naturalny talent”.
Hopkins: „To jest skażenie „
W jego organizmie wykryto tylko 0,1% leku Ostarine. „To jest nieczystość i nie jest to coś, co bym świadomie przyjął” – bronił się gwiazdor.
Jego zespół i on sam wciąż próbują ustalić, w jaki sposób substancja dostała się do jego organizmu.
Jednak w chwili obecnej wydaje się bardzo mało prawdopodobne, aby jego zawieszenie zostało złagodzone. Przepisy ligi NFL jasno określają, że zawodnicy są odpowiedzialni za to, co dostaje się do ich organizmu – niezależnie od okoliczności.
Comments
No Comments