Dwayne Haskins dożył zaledwie 24 lat. Trzy z nich spędził w NFL. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Jednak ostatnio rozgrywający wydawał się zreformowany. I gotowy do drugiej próby.
Monachium – Dwayne Haskins spędził ostatnie godziny swojego zdecydowanie zbyt krótkiego życia w gronie najważniejszych kolegów z drużyny. Dzięki ich wsparciu jego druga próba w NFL powinna zakończyć się sukcesem.
Chase Claypool, Pat Freiermuth, Cody White czy Najee Harris, którzy mieli za zadanie przenieść jego piłki – rzucone lub przekazane – jak najdalej w kierunku strefy końcowej przeciwnika.
Ale także Mason Rudolph i Mitch Trubisky, którzy – podobnie jak były finalista Heisman Trophy – mieli nadzieję wypełnić pustkę po Benie Roethlisbergerze na stanowisku rozgrywającego Pittsburgh Steelers. I po drodze popychać się nawzajem do doskonałości.
Trubisky zaprasza Haskinsa i spółkę na Florydę
Nowo podpisany Trubisky zaprosił do Południowej Florydy, kontynuując tradycję „Big Bena”. Mimo że legenda franczyzy zawsze zapraszała swoich kolegów z ofensywy do swojej posiadłości w pobliżu Atlanty. Jak wynika z przeglądania mediów społecznościowych, w planach były również wycieczki łodzią.
Tym razem krążą zdjęcia i filmy pokazujące grupę wokół Trubisky’ego i Haskinsa pracującą na trawniku pod jasnym, błękitnym niebem. Prawdopodobnie mają one na celu zademonstrowanie: Tutaj wcześnie dodają gazu, by Steelers mogli wrócić na drogę do sukcesu.
Ciężki czas w Waszyngtonie
Dla Haskinsa było to również bardzo osobiste wydarzenie. Do NFL trafił po sezonie z 50 przyłożeniami dla drużyny Ohio State Buckeyes z ogromnym wyprzedzeniem. Władze Waszyngtonu, które od lat poszukiwały lidera dla swojej ofensywy, wybrały Haskinsa na 15. pozycji w drafcie 2019.
Haskinsowi przypadł nawet zaszczyt noszenia na koszulce emerytowanego już numeru siódmego Joe Theismanna. Zamiast jednak bezpośrednio naśladować legendę klubu, Haskins miał w Waszyngtonie dość trudny okres, w którym osobiście naruszył zasady Corony lub nie zaliczył zdjęcia za zrobienie sobie selfie z kibicem na stadionie.
Nowa szansa dla Steelers po zwolnieniu z pracy
Więc rekord 12 przyłożeń przy 14 przechwytach w 16 występach był tylko jednym z powodów, dla których klub rozstał się z młodym sygnalistą po zaledwie dwóch latach. Obiecującej nowej gwieździe na niebie groziło, że w krótkim czasie zgasną.
Jednak to posunięcie było korzystne dla obu stron, wyjaśnił wówczas trener Ron Rivera. Musiał być zadowolony, gdy wkrótce potem jego były podopieczny dołączył do Steelers.
Haskins tylko numer trzy w Pittsburghu
Nawet jeśli dla Haskinsa było jasne, że najpierw będzie musiał stanąć w kolejce w „Stalowym Mieście”. Najpierw musiał udowodnić, że naprawdę zasłużył na tę szansę.
„Big Ben” i tak był nietykalny, mimo kilku zachwiań, ale nawet za nim pierwszeństwo miał Rudolph, więc Haskins ostatecznie tylko raz został powołany do składu na dzień meczowy. Mimo to, w tym roku otrzymał nowy kontrakt.
„Zdecydowanie może być starterem „
Which is why he must have been all the more eagered for the new season. Napędzała go wiara, że teraz nadejdzie jego czas. Mimo dwuletniego kontraktu Trubisky’ego, opiewającego na 14,2 mln dolarów, wyścig po następcę Roethlisbergera był podobno szeroko otwarty.
Zdecydowanie mogę być starterem, w końcu po to zostałem wybrany” – powiedział Haskins w styczniu w wywiadzie dla „ESPN”, dodając: „Mam talent, by grać z najlepszymi, ale szczerze mówiąc, nie byłem jeszcze w stanie tego pokazać”. Muszę się pozbierać w tym offseasonie”
Udział Haskinsa w treningu to także wskazywanie palcem
, co prawdopodobnie należy rozumieć jako chęć popracowania przez Haskinsa nad swoją postawą. Ponieważ zbyt często polegał na swoim niewątpliwym talencie. Ale w NFL to po prostu za mało.
Udział w dobrowolnym treningu Trubisky’ego był być może oznaką tego, że Haskins zdał sobie sprawę z tego, co wiąże się z byciem profesjonalistą. Nie wiadomo, jak z jego punktu widzenia przebiegały sesje samoorganizacyjne.
From hype rookie to grown youngster?
To powinno być preludium do jego drugiej próby. Pod różnymi auspicjami: Nie jest już rozgłaszanym debiutantem, ale dojrzałym młodzieńcem z trzyletnim doświadczeniem w NFL, który wyciągnął właściwe wnioski ze swoich błędów.
Jakie byłyby jego szanse w Steelers i do czego byłby zdolny zreformowany Haskins, nie wyjaśni się już nigdy. Z najstraszniejszego ze wszystkich możliwych powodów
Liga pozbawiona rozgrywającego na szczególne chwile
Rodzina NFL, a w szczególności Steelers, opłakuje stratę profesjonalisty, który był na najlepszej drodze do tego, by wcielić ten tytuł w życie. Cała liga została pozbawiona zawodnika, który potrafi zapewnić wyjątkowe i spektakularne chwile z piłką w ręku.
Według wstępnych doniesień, Haskins szedł autostradą I-595 w Fort Lauderdale, kiedy uderzyła w niego wywrotka. Podobno wypadek wydarzył się w pobliżu lotniska.
Tak więc dokładny kontekst jest nadal niejasny. Okoliczności jego śmierci pozostają więc tajemnicą. Podobnie jak, niestety, jego niedokończona kariera w NFL.
Comments
No Comments