Aaron Donald dwoma zagraniami w ostatniej minucie stłumił wszystkie marzenia Cincinnati Bengals o Super Bowl. To spełnienie marzeń gwiazdy defensywy, która może pożegnać się z NFL w swoim najlepszym futbolowym wieku.
Los Angeles/Monachium – Była tylko jedna rzecz, której Aaron Donald nie mógł powstrzymać w tę noc Super Bowl: jego łzy.
„Marzyłem o tej chwili” – krzyczał do mikrofonu NFL Network defensor Los Angeles Rams po zwycięstwie 23-20 nad Cincinnati Bengals, a w jego oczach pojawiły się łzy. „Spójrzcie na to! To jest niewiarygodne!”
Równie niepojęte było to, czego Donald dokonał na boisku chwilę wcześniej. W pojedynkę wyrwał Bengals z ich marzeń o tytule w ostatnim podjeździe w Super Bowl.
Pierwszy, Donald zatrzymał bieg Samaje Perine’a na trzeciej próbie, używając swojej potężnej łapy, by uniemożliwić mu dalszy bieg i odmówić mu pierwszego przyłożenia. Przy ważnej czwartej próbie, to znów Donald, który po raz kolejny zmylił linię Bengals i zebrał Joe Burrowa, który skręcał w prawo. Rozgrywający mógł tylko rzucić piłkę beznadziejnie w ziemię niczyją.
Defensywa Rams zmiażdżyła wszelkie marzenia o playoffach, jakie mieli Bengals.
Aaron Donald: „Daj z siebie wszystko teraz!”
Co on sobie myślał podczas tej jazdy? „Jeszcze jedno ostatnie zagranie i będziemy najlepsi na świecie. Daj z siebie wszystko! I znalazłem sposób. Udało nam się zagrać i wygraliśmy. Tylko to się liczy” – powiedział Donald, opisując swój emocjonalny świat.
Po tym, jak Donald powalił Burrowa na ziemię, był też pierwszym, który zdał sobie sprawę z gigantycznych implikacji swoich Big Plays. Donald zerwał hełm z głowy i z uśmiechem wskazał na palec. Dokładnie w tym miejscu, w którym w przyszłości będzie nosił pierścień Super Bowl.
„Aaron go wykończył. To poetyckie” – chwalił obrońcę jego trener Sean McVay, który dwoma sackami przyczynił się do tego, że Burrow został najbardziej zsackowanym rozgrywającym w historii w meczu Super Bowl. Do tego dochodzą dwie straty. „Kiedy przeszli do formacji shotgun przy czwartej próbie i było jasne, że prawdopodobnie nie będą biegać, powiedziałem: 'Aaron zakończy grę tutaj’. A on jest tylko pieprzonym młotem. „
Idealny czas na emeryturę?
To było zwieńczenie kolejnego mocnego sezonu dla wyjątkowego obrońcy – i prawdopodobnie idealne zakończenie imponującej kariery w NFL. Bo „NBC” na krótko przed kickoffem Super Bowl podało, że Donald w razie wygranej prawdopodobnie chciałby zakończyć karierę. Mimo, że jego kontrakt z Ramsami obowiązuje jeszcze do końca sezonu 2024.
W rzeczywistości, czas nie może być lepszy dla 30-latka niż teraz: Poza niezliczonymi wyróżnieniami indywidualnymi, w tym ośmioma nominacjami do Pro Bowl i trzema nagrodami dla najlepszego defensora, Donald został teraz koronowany na mistrza NFL.
Rams będą musieli upiec mniejsze bułki w najbliższych latach w związku z drogimi kontraktami w trybie win-now. Drużyna gwiazd jest zagrożona rozpadem po osiągnięciu wspólnego celu.
Aaron Donald & rodzina na szczycie świata pic.twitter.com/QpbcMyxPXG
– Omar Ruiz (@OmarDRuiz) 14 lutego 2022
Rodzina zamiast NFL? Donald chce „cieszyć się chwilą”
Ale Donald w godzinie swojego największego triumfu nie dałby sobie nic z tego do myślenia. „Miałem szczęście i przywilej grać na wysokim poziomie przez osiem lat. Po prostu cieszę się tą chwilą. Po prostu żyję teraz tą chwilą” – odpowiedział na pytanie o plotki o przejściu na emeryturę. I tak właśnie zrobił: wraz z córką, w deszczu konfetti Donald zagrał dla mistrzów NFL. „Obiecałem jej, kiedy miała pięć lat” – powiedział Donald.
Sceny, które być może symbolizują niedaleką przyszłość supergwiazdy: Anioły z konfetti zamiast rakiet. Dzieciom Donalda na pewno by się to spodobało. Dla Rams i NFL byłaby to gorzka strata.
Comments
No Comments