NFL: Dogrywka i dramat kickera – Green Bay Packers pokonują zuchwałych Cincinnati Bengals

Przegrywka i pięć niecelnych strzałów: Green Bay Packers wygrali szalony mecz z Cincinnati Bengals 25-22.

Monachium – Green Bay Packers wygrali pamiętny mecz z Cincinnati Bengals w drodze do playoffów. Mecz wygrali dopiero w dogrywce 25:22.

Drużyna MVP Aarona Rodgersa nie była w stanie w żadnym momencie wyjść zdecydowanie na prowadzenie, Bengals wokół wyraźnie młodszego Joe Burrowa odpowiadali raz po raz.

Najwyższe prowadzenie „Cheeseheads” wynosiło 22:14, ale Burrow, running back Joe Mixon i receiver Tee Higgins wrócili z przyłożeniem plus 2-punktowa konwersja.

Packers w Bengals: Crosby i McPherson nie mogą decydować o losach meczu

Rodgers, którzy coraz lepiej wchodzili w mecz po słabej pierwszej kwarcie, w tym nietypowym przechwycie, mieli problemy z zamienianiem sytuacji z redzone na przyłożenia. Zamiast tego, kicker Mason Crosby musiał iść na to po raz czwarty z dwóch minut na zegarze w ostatniej kwarcie, ale spudłował po raz pierwszy – więc dramat kicker wziął swój kurs.

Gra stawała się coraz bardziej dzika: Najpierw kopacz Bengals Evan McPherson spudłował z 57 jardów, potem ponownie Crosby – mecz wszedł do dogrywki z przewagą dla Bengals, którzy najpierw weszli w posiadanie piłki, ale szybko musieli ją oddać z powodu przechwytu Joe Burrowa.

Znów MVP Rodgers and Co. nie trafili do end zone, znów Crosby musiał kopać i znów 37-latek zawiódł z powodu nerwów. Cincinnati miało jeszcze jedną szansę na wygraną – ponownie kicker McPherson umieścił zwycięskie kopnięcie obok słupka.

Packers w Bengals: Mason Crosby wygrywa mecz po wszystkim

Ostatnia jazda przyniosła decyzję. Crosby był w stanie jakoś odwrócić wykorzystany wieczór i zamienił ostatni field goal z 49 jardów. Przegrany w grze nagle stał się zwycięzcą.

Packers poprawili swój rekord do 4-1 i nadal mogą mocno liczyć na występ w playoffach. Z kolei Cincinnati Bengals muszą przełknąć gorzką pigułkę i spadają na 3-2.

Author
Published
3 lata ago
Categories
Ogólne
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *