W NBA loteria draftu jest corocznym wydarzeniem, najgorsza drużyna sezonu nie dostaje automatycznie pierwszego wyboru w drafcie. Powinno to stać się również problemem dla NFL. Jeden komentarz.
San Antonio Spurs trafili w dziesiątkę – dosłownie.
W corocznej loterii draftu NBA, Teksańczycy otrzymali prawo do pierwszego wyboru w nadchodzącym drafcie talentów i mają teraz duże szanse na pozyskanie francuskiego gwiazdora Victora Wembanyamy. I to pomimo faktu, że nie byli najgorszą drużyną w minionym sezonie.
W przeciwieństwie do NFL, w NBA pierwszorundowe picki nie są przydzielane ściśle według rekordu sezonu, ale w drodze losowania. System, który powinien zostać przyjęty również przez ligę piłkarską!
W NBA proces ten również nie jest całkowicie pozostawiony przypadkowi. Loteria odbywa się co roku wyłącznie pomiędzy drużynami, które nie dostały się do playoffów. I za pomocą systemu, który z pewnością jest prosty dla amatorskich stochastyków (zdecydowanie!), zapewnia się, że szanse na zdobycie pierwszego wyboru stają się coraz większe, im gorszy był rekord drużyny w poprzednim sezonie.
Nie ma jednak gwarancji, że najgorsza drużyna również otrzyma pierwszy pick. Nie warto więc celowo tracić na kolejności w drafcie w trakcie sezonu – a zwłaszcza pod jego koniec. Technicznym terminem na to jest: tankowanie.
Tanking w NFL: nie w duchu tego sportu
Ale właśnie to jest zawsze problemem w NFL. Drużyny, które poddają się na początku sezonu, aby móc wybierać jak najwcześniej w drafcie. To nie jest zbyt atrakcyjne dla fanów. Kto lubi przychodzić na stadion, gdy wie, że jego drużyna i tak przegra?
W ostatnim dniu rozgrywek ostatniego sezonu NFL absurdalność tego systemu była szczególnie widoczna. Houston Texans mieli szansę na pierwszy pick przed ostatnim meczem, ale wygrali – i w końcu zostali wyśmiani i uznani za głupich.
Ponieważ pierwszy pick przepadł, podziękowali im Chicago Bears, a później Carolina Panthers. Texans zostali ukarani, ponieważ żyli sportowo. Tak, nawet w wartym miliardy dolarów biznesie, jakim jest NFL, sport wciąż powinien odgrywać rolę.
Podobna rzecz przytrafiła się New York Jets dwa lata wcześniej, gdy wygrana pod koniec sezonu wysłała pierwszorundowy pick, który uważali za bezpieczny, do Jacksonville Jaguars. Ci wybrali rozgrywającego Trevora Lawrence’a, pozostawiając Zacha Wilsona w Jets. Liga sportowa, która nagradza celowe przegrywanie, ma objawy schizofrenii.
– Carolina Panthers (@Panthers) May 12, 2023
System draftu sprawdził się w amerykańskim sporcie
Ale w tym samym czasie, draft jest zawsze szansą dla słabych drużyn, aby stać się konkurencyjnymi na dłuższą metę poprzez wczesne (i dobre) wybory.
To sekret sukcesu w amerykańskim sporcie, gdzie wieloletnie podziały na seryjnych mistrzów i drużyny z piwnicy są skutecznie powstrzymywane przez ten system. Jets nagle stali się pretendentami do playoffów, a Jaguars również są w znacznie lepszej sytuacji.
Jak więc ustanowić system draftu i dać gorszym drużynom przewagę bez deptania sportowej rywalizacji? NBA pokazuje drogę, ale NFL może również obrać nieco inną ścieżkę.
Na przykład, nie jest oczywiste, że wszystkie drużyny, które przegapiły playoffy, muszą wziąć udział w loterii.
Wyobraźmy sobie fikcyjny scenariusz: Philadelphia Eagles, drużyna z prawdopodobnie najlepszym składem w całej lidze, rozgrywa sezon znacznie poniżej swojego potencjału. Wcześniej Jalen Hurts doznaje kontuzji na prywatnej wycieczce i nie jest już dostępny.
Dochodzi do super-GAU: Eagles ledwo omijają playoffy. Odbywa się loteria, Eagles mają niewielkie szanse na zdobycie pierwszego picku – i faktycznie mają szczęście bogini Fortuna po swojej stronie i zdobywają pierwszy pick.
The 2023 NBADraftLottery presented by State Farm widział @spurs dostać 1 pick! Zobacz, jak potoczyła się reszta loterii
Nie przegap NBADraft 2023 prezentowanego przez State Farm 22 czerwca o 20:00 na ESPN! pic.twitter.com/9jQbQ7OmIt
– NBA Draft (@NBADraft) May 17, 2023
NFL nie powinna kopiować NBA
Drużyna, która ma już silny skład, ale źle wykorzystała swoje szanse, jest nagradzana za własną nieudolność i może jeszcze bardziej wzmocnić swój i tak już najlepszy skład. Czy to sprawiedliwe?
Możliwe byłoby zatem wprowadzenie wersji Loterii dostosowanej do warunków NFL. Na przykład, że odbywa się ona tylko z czterema najgorszymi drużynami sezonu. Nie byłoby powodu, aby celowo przegrywać, a jednocześnie zapewnić, że pierwszy pick naprawdę trafi tylko do drużyny, która go potrzebuje.
W każdym razie zaskakujące jest to, że NFL, ze wszystkich miejsc, które zamieniają każde wydarzenie w wielkie show, nie podjęło jeszcze tego kroku. Draft jest już przeżyciem każdego roku; dodatkowa loteria byłaby świetną sprzedażą i dodałaby dodatkowej pikanterii.
Ta rozrywka, w połączeniu z perspektywą sezonu rozegranego do końca w duchu tego sportu, byłaby wielką atrakcją dla fanów.
Comments
No Comments