Linebacker Lavonte David chwali nową ofensywę swoich Tampa Bay Buccaneers i porównuje nowy system do tego z poprzednich lat. Czy te wypowiedzi można interpretować jako ukrytą krytykę Toma Brady’ego?
Tampa Bay Buccaneers nie tylko zwolnili w trakcie offseason koordynatora ofensywy Byrona Leftwicha, ale także musieli poradzić sobie z odejściem na emeryturę rozgrywającego Toma Brady’ego.
Jeśli wierzyć Lavonte Davidowi, niekoniecznie musi to zmienić ofensywę na gorsze.
Na kanałach drużynowych linebacker powiedział: „Oni [ofensywni gracze w drużynie] rzucają nam wyzwanie jako obrona, coś, do czego nie byliśmy przyzwyczajeni od jakiegoś czasu. Ofensywa Bruce’a Ariansa próbowała częściej schodzić głęboko. Teraz biorą to, co daje im obrona”.
Poprzedni główny trener Arians sprowadził Leftwicha, który został zwolniony, kiedy przejął stery i nie był w stanie utrzymać poziomu gry, jaki miał w poprzednich latach w minionym sezonie.
Krytyka Ariansa – i Brady’ego
Wypowiedzi Davida wykraczały poza porównania z przeszłością: było dużo ruchu po drugiej stronie piłki i używano różnych kombinacji graczy, zachwycał się 33-latek.
Słowa wieloletniego Buccaneera należy rozumieć jako krytykę Ariansa i Leftwicha, ale Brady prawdopodobnie również poczuje się adresatem.
45-latek był bowiem podobno również mocno zaangażowany w projektowanie ataku.
Co więcej, z Cleveland Browns flop Baker Mayfield i Kyle Trask, dwóch rozgrywających walczy obecnie o posadę startową, która w rzeczywistości byłaby oceniana znacznie słabiej niż „Kozioł” – nawet w jego zaawansowanym wieku.
Nowy OC pochodzi z Seattle
Jednakże, Buccaneers zostali zaskakująco wyeliminowani na początku rundy Dzikiej Karty przez Dallas Cowboys w ostatnich playoffach, co również było zasługą zaledwie 14 punktów zdobytych przez ofensywę prowadzoną przez Brady’ego.
Wraz z Dave’em Canalesem sprowadzono obiecującego nowego koordynatora ofensywy. 42-latek był częściowo odpowiedzialny za cud powrotu Geno Smitha w zeszłym sezonie jako trener rozgrywających Seattle Seahawks.
Mimo to trudno sobie wyobrazić, aby notorycznie ambitny Brady nie wziął osobiście komentarzy swojego byłego kolegi z drużyny Davida.
Comments
No Comments