Jako trener Bill Belichick wygrywa w sumie osiem Super Bowls. Ale jeden z jego najlepszych momentów w karierze nie ma nic wspólnego z tymi wszystkimi tytułami, ale z jego wyjazdem z New York Jets.
Od 1975 roku Bill Belichick jest aktywny w NFL. Jako asystent trenera New York Giants dwukrotnie wygrał Super Bowl, a jako główny trener New England Patriots wygrał go sześć razy. Wystarczająco dużo wybitnych momentów w karierze, należy się zastanowić.
Teraz 68-latek ujawnił w cotygodniowym wywiadzie dla stacji radiowej „WEEI”, że jeden z najpiękniejszych momentów w jego karierze nie ma nic wspólnego z jego tytułami.
Po pracy jako asystent Billa Parcella w New York Jets w latach 1997-1999 i rezygnacji Parcella z funkcji głównego trenera, Belichick miał przejąć Jetsów jako szef. Zespół przedstawił go już jako nowego głównego trenera, ale już dzień później ogłosił swoją rezygnację i przyjął ofertę od Patriotów.
Belichick dziękuje właścicielowi Patriotów Kraftowi
„To był nie tylko jeden z najbardziej formatywnych momentów w mojej karierze, ale także jeden z wielkich momentów mojego życia”, wspomina o swoim odejściu z Jetsów: „W połączeniu z Robertem [Kraftem, Patriotsem-Właścicielem, notatką redaktora], który dał mi możliwość przyjścia tutaj, nie mogłem sobie życzyć niczego lepszego”, mówi Belichick.
Za wyjazd do Patriotów, Jets otrzymał wtedy pierwszy pikietaż, co było szczęśliwe dla 68-latka.
„To nie była dobra sytuacja dla mnie i nie chciałem być jej częścią, więc ja też nie byłem”, myśli wracając do swojego czasu w Big Apple. „Robert Kraft dużo zrezygnował, żebym mógł dołączyć do Patriotów. I jestem bardzo wdzięczny, że się udało.”
Comments
No Comments