Aaron Rodgers wrócił do Green Bay Packers we wtorek po południu czasu niemieckiego. Dzień wcześniej franczyza poszła na szereg ustępstw wobec superstar quarterbacka, który był chętny do transferu.
To jest zdjęcie, na które tak wielu fanów Green Bay Packers czekało tak długo.
Aaron Rodgers wrócił do Green Bay we wtorek po południu czasu niemieckiego, franczyza dokumentując przyjazd superstar quarterbacka zdjęciem na mediach społecznościowych. 37-latek jest na nim widoczny w okularach przeciwsłonecznych z lustrzanym odbiciem i w koszulce fana serialu „The Office”. Na twarzy Rodgersa pojawia się nawet nutka uśmiechu.
📍 Lambeau Field@AaronRodgers12 | #PackersCamp pic.twitter.com/iEy1Ar4rOw
— Green Bay Packers (@packers) July 27, 2021
Przez długi czas nie było wiadomo, czy Rodgers faktycznie wróci do Green Bay. A to dlatego, że signal caller nie dogadywał się z włodarzami Packers i najwyraźniej był skłonny do zmiany. Podczas gdy fani powinni być teraz ulgę na teraz, że Rodgers udał się do obozu szkoleniowego, to wciąż nie wiadomo, co powrót Rodgers jest warta Packers.
Green Bay Packers muszą pójść na ustępstwa wobec Aarona Rodgersa
Bowiem „The Pack” najwyraźniej musieli pójść na ogromną ilość drastycznych ustępstw wobec swojej supergwiazdy, aby skłonić go do powrotu. Ostatni rok jego kontraktu w 2023 roku zostanie najwyraźniej anulowany, a dodatkowo Rodgers nie może być związany wbrew swojej woli franchise tagiem. Packers przedyskutują sytuację swojego quarterbacka już w przyszłym roku – i prawdopodobnie spełnią wtedy trade request.
Może się więc okazać, że Rodgers po raz ostatni przyjechał do Green Bay, by przygotować się do nowego sezonu NFL. Na razie jednak Packers cieszą się, że Aaron Rodgers w ogóle wrócił.
— Tom Pelissero (@TomPelissero) July 27, 2021
Comments
No Comments