Deebo Samuel i Brandon Aiyuk od dawna byli uważani za kandydatów do opuszczenia 49ers. Ale teraz ktoś odpowiedzialny przyjmuje inną taktykę
Czy San Francisco 49ers mimo wszystko nie pozwolą odejść Deebo Samuelowi lub Brandonowi Aiyukowi? Od miesięcy mówiło się, że przynajmniej jedna z dwóch gwiazd może opuścić klub. GM John Lynch zmienił teraz swoją melodię.
Podczas występu w programie „Pat McAfee Show” Lynch stwierdził, że 49ers nie są już zainteresowani wymianą żadnego z zawodników: „”Czy były rozmowy podczas draftu i poza sezonem? Oczywiście! Teraz mamy to już za sobą”.
Dyrektor generalny stwierdził już w ubiegły weekend, że franczyza nie otrzymała żadnych ofert za żadnego z szerokich odbiorników w drugim dniu draftu.
„Robię wszystko, co w mojej mocy, aby utrzymać nasz skład razem. To jest mój cel. I nie kwestionuję tego. Mam dużo pewności siebie. Brandon Aiyuk i Deebo to zawodnicy, których wybraliśmy w drafcie. Jesteśmy bardzo dumni z tego, kim się stali” – kontynuował 52-latek.
Niemniej jednak, 49ers poczynili już przygotowania w drafcie i zapewnili sobie dwóch młodych receiverów z numerami 31 i 135 w osobach Ricky’ego Pearsalla i Jake’a Cowinga.
Sam Lynch bardzo dobrze ocenia te dwa „nowe dodatki”: „Mamy wizję dla tych dwóch chłopaków, jak mogą się przyczynić. Uosabiają wiele cech, które lubimy. Byli dla nas najlepszymi zawodnikami w tamtym czasie. Cieszymy się, że możemy dodać ich do już silnego zespołu”.
W ubiegłym sezonie San Francisco prawie zdobyło tytuł. W Super Bowl przeciwko Kansas City Chiefs przez długi czas wszystko wyglądało dobrze dla Kalifornijczyków. Ostatecznie jednak 49ers zostali pokonani 22:25 po dogrywce
Comments
No Comments