Los Angeles Rams awansują do kolejnej rundy playoffów dzięki absolutnemu pokazowi siły. Rozgrywający Cardinals Kyler Murray ma dzień do zapomnienia w emfatycznej porażce.
Los Angeles/Monachium – Dzięki imponującemu występowi, Los Angeles Rams załatwili sobie ostatni bilet do Divisional Round. Zespół trenera Seana McVaya zdominował Arizona Cardinals na SoFi Stadium i zasłużył na zwycięstwo 34:11.
Rams zdominowali grę na własne życzenie
Strona gospodarzy wcześnie przejęła kontrolę nad ostatnim meczem rundy Dzikiej Karty, a szczególnie atak rozgrywającego Matthew Stafforda szybko odnalazł swój rytm.
Running back Cam Akers i gwiazda receiver Odell Beckham Jr. ustawili scenę wcześnie, ten drugi zakończył drugi drive Rams z jego pierwszym przyłożeniem playoff.
Dla gwiazdy Cardinals, Kylera Murray’a, jego playoffowy debiut nie mógł zacząć się gorzej: Próbując uniknąć safety, 24-letni rozgrywający w desperacji wyrzucił jajko, ale kaczka wylądowała prosto w ramionach obrońcy Rams, Davida Longa Jr, który niezagrożony przeniósł piłkę do strefy końcowej.
Z wyraźnym deficytem 0:21 Arizona weszła w drugą połowę meczu.
Po zmianie końcówek niewiele się zmieniło: Rams znów pomaszerowali prosto do strefy punktowej przeciwnika, tym razem w osobie wide receivera Coopera Kuppa.
Przy dziewiątym podjeździe goście w końcu weszli na właściwe tory. Po około 40 minutach gry, running back James Conner zdobył pierwsze punkty dla Arizony, a dzięki udanej dwupunktowej konwersji, Cardinals zmniejszyli deficyt do 8:28.
Dwa gole Rams i jeden Cardinals dały ostatecznie wynik 34:11.
Los Angeles Rams: Pojedynek z Tampa Bay Buccaneers czeka
With 202 passing yards and two touchdowns, Stafford delivered a flawless performance and rightfully enjoyed the first playoff win of his career. Jego odpowiednik Kyler Murray mógł dostać tylko 19 ze swoich 34 podań do człowieka i nie uzyskał więcej niż 137 jardów. Dwa przechwyty dopełniły gorzki występ 24-latka.
Rams zmierzą się teraz w najbliższą niedzielę z Tampa Bay Buccaneers i rozgrywającym Tomem Brady
Comments
No Comments