Arizona Cardinals nie należą do najgorętszych faworytów do Super Bowl. Kyler Murray widzi to nieco inaczej

Kyler Murray wciąż ma rachunki do wyrównania z playoffami.

Do tej pory wystąpił w postseason tylko raz, mimo że gra w NFL od 2019 roku. W 2021 roku on i Arizona Cardinals ponieśli porażkę 11:34 z rąk Los Angeles Rams na samym początku rundy Dzikiej Karty.

„Już samo to jest dla mnie rozczarowujące i frustrujące. To musi się zmienić. Jestem tylko coraz starszy. Ale mam dopiero 27 lat, wciąż jestem młody, więc mamy czas i wiem, że jesteśmy na dobrej drodze” – powiedział rozgrywający w programie »KSB World Radio«.

Rozegrał swój pierwszy pełny sezon od 2020 roku w 2024 roku, zdobywając 3851 jardów na 21 podaniach z przyłożeniem i 11 przechwytach, wykonując prawie 69 procent swoich podań.

Czy rozgrywający może zrobić kolejny krok z drużyną w 2025 roku? Cardinals byli ostatnio w stanie zatrzymać między innymi strażnika Evana Browna i szerokiego odbiorcę Zaya Jonesa, a także podpisać kontrakt z pass rusherem Joshem Sweatem. Mają 16. wybór w pierwszej rundzie draftu.

Kiedy Murray został zapytany, jak daleko jego zdaniem Cardinals są od Super Bowl, odpowiedział: „Wcale nie daleko. Myślę, że wszystko jest możliwe”.

Powiedział jednak, że nie zrobił wystarczająco dużo, aby Cards osiągnęli ten cel. „Myślę, że jako organizacja jesteśmy na fali wznoszącej i nie mogę się doczekać następnego sezonu.”