Czy Ron Rivera w ogóle nie chciał sprowadzić Carsona Wentza do Waszyngtonu? Po tym jak głównemu trenerowi Komandosów zadano to pytanie na pomeczowej konferencji prasowej przeciwko Chicago Bears, 60-latek opuścił PK w furii
Munich – Dobry nastrój po wygranej 12:7 w Chicago Bears szybko minął Ronowi Riverze. Pytanie reportera o to, czy właściciel drużyny Dan Snyder zadbał o draft rozgrywającego Carsona Wentza, spowodowało, że trener Washington Commanders rzucił się w wir wydarzeń.
„Wszyscy mówią, że nie chciałem mieć nic wspólnego z Carsonem. Jestem tym cholernym gościem, który patrzył na analitykę i taśmy i świrował – kiedy byliśmy w Indianapolis. I właśnie to mnie wkurza. Bo ten młody człowiek na to nie zasłużył – powiedział dziennikarzom 60-latek.
Po tej wypowiedzi podziękował obecnym dziennikarzom i zakończył konferencję prasową.
Pytania o Wentza nie powinny były jednak zaskoczyć Rivery. Przed meczem z Chicago Bears publicznie stwierdził, że największym problemem Komandosów w tej chwili jest ich rozgrywający. Chwilę później Rivera wiosłował z powrotem i tłumaczył, że został „źle zrozumiany”.
Carson Wentz broni Rona Rivery
Wentz, z drugiej strony, zwrócił się w dość słabym występie przeciwko Chicago Bears ale dał jasno do zrozumienia po meczu, jak bardzo kocha grę pod Riverą: „Mam dla niego dużo szacunku. Granie dla niego jest jeszcze lepsze. Mówi co myśli, jest bezpośredni i przechodzi do sedna. To wiele znaczy w tym biznesie. Chłopaki to w nim kochają – powiedział Wentz.
Rivera: The news today about Dan Snyder is not important to me, bc he can’t control it
– Michele Steele (@MicheleSteele) October 14, 2022
W tygodniu siódmym Komandosi z Waszyngtonu zmierzą się z Green Bay Packers. Czy Carson Wentz nadal będzie wtedy wyjściowym rozgrywającym, pokażą najbliższe dni.
Comments
No Comments