The Denver Broncos ring in a new era with the signing of Sean Payton as their new head coach. W swoim inauguracyjnym przemówieniu 59-latek podpowiedział, że niektórych graczy czekają delikatne zmiany, ponieważ franczyza realigns.
The Denver Broncos ring in a new era with the signing of Sean Payton as their new head coach.
Mimo horrendalnych wydatków na upragnionego rozgrywającego Russella Wilsona, playoffy ominęły ich szerokim łukiem. Pod wodzą wieloletniego trenera New Orleans Saints ma jednak nastąpić ostateczna zmiana w kierunku pretendenta do Super Bowl.
W związku z tym w najbliższych miesiącach dojdzie do wielu zmian w organizacji. Fundamentalne nowe punkty podrażnienia z powodu zmiany na stanowisku trenerskim, ale także kilka centralnych punktów, które idą w parze ze stylem zarządzania 59-latka.
Byłoby w tym momencie arogancją sugerować, że za czasów poprzednika Paytona, Nathaniela Hacketta, dobry humor i jak najlepsze samopoczucie wszystkich zainteresowanych były na porządku dziennym wyprzedzając niektóre inne wzorce. Ale twarda linia przynajmniej nie została podjęta pod Hackettem – tak daleko, jak świat zewnętrzny mógł powiedzieć.
Denver Broncos: Head coach Sean Payton ushers in new era
Wraz z rozpoczęciem ery Paytona, w Kolorado wieje teraz zupełnie inny wiatr.
I trener stawia to jednoznacznie: „Jednym z elementów jest dyscyplina. Kolejnym elementem jest twardość, a to nie jest dla każdego – cytuje Paytona „ESPN”.
Payton ma reputację zwycięskiego trenera i ma perspektywę, by zmienić franczyzę w pretendenta do tytułu. Ustanowienie surowszej, twardszej kultury w ramach franczyzy, co niewątpliwie spowoduje odsunięcie niektórych graczy w procesie, nieuchronnie idzie w parze z tą filozofią.
A to nieuchronnie obejmuje interakcję na terenie franczyzy i same procedury szkoleniowe. Co symptomatyczne, to przemyślenie zaczyna się również od nowego startowego rozgrywającego Paytona – Russella Wilsona. Ten ostatni miał przyjemność pracować z prywatnym trenerem podczas swojego pierwszego sezonu z Broncos na kampusie klubu.
„Nie znam się na tym zbyt dobrze. To jest dla mnie obce. Ale jedno jest pewne: tak się nie stanie. Nasz sztab ma tu być, nasi zawodnicy mają tu być i tyle” – Payton jednoznacznie dał do zrozumienia, jak ważna jest codzienna praca w obiekcie drużyny.
Denver Broncos: Russell Wilson nadal jest nadzieją
Po pierwszej dużej pipie w kierunku drużyny, Payton wydał się potem pojednawczy i na wskroś optymistyczny.
Payton podkreślił, że sześć przyłożeń Wilsona w dwóch ostatnich meczach sezonu regularnego to „trochę więcej tego, czego oczekiwaliśmy i do czego się przyzwyczailiśmy.”
W związku z tym nowy trener Broncos widzi w swoim 34-letnim rozgrywającym duży potencjał nawet po rozczarowującym ze wszystkich stron sezonie.
To, że Wilson po tym sezonie musi spojrzeć na siebie pod względem sportowym jest z innej strony. Payton widzi jednak wyraźny potencjał do poprawy w playcallingu, by ułatwić życie rozgrywającemu.
Zapytany specjalnie przez członków mediów obecnych na sali, czego nauczył się przez lata w kwestii zarządzania zegarem meczowym Broncos – obszaru, z którym poprzednik Hackett notorycznie się zmagał, co skutkowało ogromnymi błędami w ciągu sezonu – Payton odpowiedział sucho, ale z odpowiednim naciskiem.
„Nie oczekuję, że widzowie będą musieli odliczać 30-sekundowy zegar. „
Sean Payton chce poprowadzić Denver Broncos z powrotem do dawnej chwały
Tak czy inaczej, przed trenerem wygrywającym Super Bowl z sezonu 2009 stoi herkulesowe zadanie.
Dla Paytona i sztabu trenerskiego wczesne wnioski wyciągnięte z tak rozczarowujących ostatnich miesięcy w Denver oznaczają, że personel graczy i jak również system ofensywny muszą być znacznie bardziej dostrojone do mocnych i słabych stron ich rozgrywającego.
„Nikt z nas nie chce być piosenką w barze karaoke, do której nie znamy słów” – powiedział wymownie Payton o swoim planie z Wilsonem.
Ogólnie jednak linia marszu pod Paytonem jest jasna. Po zajęciu czwartego miejsca w AFC West i rekordzie 5-12, żadne drobne usprawnienia nie są celem. Kolejne zwycięstwo w Super Bowl jest na wyciągnięcie ręki, i to z Wilsonem.
„Żaden trener nigdy nie wygrał Super Bowl z dwoma różnymi drużynami. Jest rok 2023, to się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Kilku trenerów przeszło do Super Bowl z dwoma drużynami, ale nikt nie wygrał Super Bowl z dwoma różnymi drużynami. Lubię takie rzeczy – cytuje Paytona marzący przez „9News”.
Koniec ogłoszenia. Zawodnicy Broncos nie zostali wprost ostrzeżeni o rozpoczynających się możliwych rządach terroru, ale powinni zawczasu przygotować się na pewne fundamentalne zmiany.
Comments
No Comments