NFL: Aaron Rodgers o flircie z Mike’m Tomlinem i Pittsburgh Steelers: „Not angling for the next team”

Spekulacje na temat przyszłości Aarona Rodgersa przeciągają się do sezonu zasadniczego. Zanim rozgrywający zabierze swoich Green Day Packers na niedzielne spotkanie z Cincinnati Bengals, rozwiewa przynajmniej jedną gorącą plotkę.

Monachium – Powszechnie wiadomo, że rozgrywający Aaron Rodgers z Green Bay Packers i trener Mike Tomlin z Pittsburgh Steelers darzą się dużym szacunkiem.

Dlatego też przed domowym meczem Packers z Tomlinem i spółką znów pojawiły się plotki, że Rodgers może w przyszłym roku przejść do Steelers. Choć supergwiazda wróciła do Green Bay po strajku w offseason, odejście po sezonie wciąż jest uważane za możliwe.

Podczas meczu kamery uchwyciły scenę między Rodgersem a Tomlinem, w której obaj kilkukrotnie uśmiechali się do siebie. Aby nie zaprzepaścić udanego początku sezonu z bilansem 3-1, Rodgers sam teraz nabrał wiatru w żagle spekulacjom.

Rodgers: „Wielki fan Mike’a Tomlina, ale… „

W swoim cotygodniowym występie w programie „Pat McAfee Show”, Rodgers wyjaśnił kulisy sprawy: „Po prostu mówię prawdę. Kiedy jestem pytany o Mike’a Tomlina, po prostu odpowiadam szczerze – powiedział 37-latek.

„Jeśli to jest następnie interpretowane jako ja idąc po mojej następnej drużyny, to jest po prostu źle,” kontynuował. „Jestem po prostu odpowiadając na pytanie o nim i jakie wielkie rzeczy zrobił w tej lidze,” Rodgers powiedział.

Na tym pochwały dla trenera Steelers się nie skończyły: „Jestem jego wielkim fanem. Podoba mi się sposób, w jaki przemawia do zespołu, sposób, w jaki robi rzeczy i jego pewność siebie. Słyszałem o nim same dobre rzeczy,” kontynuował Rodgers.

Mimo słów pochwały, przenosiny Rodgersa do Steelers wydają się być na razie wykluczone. To, czy on i Tomlin spotkają się kiedyś ponownie, zależy od wyników Packers w tym sezonie. Wygrana z Cincinnati Bengals w niedzielę sprawi, że Packers będą na dobrej drodze do playoffów.

Author
Published
3 lata ago
Categories
AFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *