New York Jets: Aaron Rodgers mówi o przyszłości – „Jets wiele za mnie dali”.

Aaron Rodgers przybywa do Jets w Nowym Jorku w ramach potwornej wymiany z Green Bay Packers. Teraz w wywiadzie komentuje swoją przyszłość w „Wielkim Jabłku” i wiele obiecuje drużynie

Kiedy New York Jets podpisali kontrakt z Aaronem Rodgersem w kwietniowej transakcji z Green Bay Packers, największym ryzykiem dla franczyzy była niewiedza, jak długo rozgrywający będzie chciał grać.

W ostatnich latach czterokrotny MVP ligi NFL wielokrotnie flirtował z przejściem na emeryturę. Ostatnie wypowiedzi sugerują jednak, że 39-latek może sobie wyobrazić kilka lat w „Wielkim Jabłku”.

„Niekoniecznie jestem stereotypowym facetem. Większość ludzi powiedziałaby: „Biorę jeden dzień na raz lub jeden rok na raz”” – wyjaśnił w wywiadzie dla „98.7 ESPN Radio”.

Rodgers pozuje na wiele lat do Jets

I kontynuował: „Ale Jets wiele dla mnie poświęcili i gdybym grał tylko rok, myślę, że wyświadczyłbym im niedźwiedzią przysługę.”

Rodgers zastrzegł jednak: „Jeśli ten rok okaże się magiczny, to kto wie?”.

Więc jeśli „A-Rod” wygra Super Bowl w swoim pierwszym sezonie w Nowym Jorku, może zmienić zdanie.

Kondycja fizyczna kluczowa

Ale Rodgers mówi, że długość jego kariery zależy także od jego kondycji fizycznej: „To zależy od tego, jak czuje się moje ciało. Wprowadziłem pewne zmiany w tym offseason, jeśli chodzi o trening i dietę. Moje ciało czuje się bardzo, bardzo dobrze”.

Rozgrywający wciąż zmaga się jednak z pewnymi oznakami wieku: „Z wiekiem czasami budzisz się rano i myślisz: 'Dlaczego to boli? Dlaczego boli mnie kolano? Dlaczego boli mnie ramię?”.

W międzyczasie Rodgers wyeliminował ze swojej diety owoce i przetworzoną żywność, opierając się głównie na białku. Czas pokaże, czy przyniesie to pożądany sukces.

„Porozmawiaj ze mną za trzy do czterech miesięcy”, wyjaśnił w tym względzie: „Zobaczymy, jak to będzie, ale tak jak czuję się teraz, myślę, że mógłbym grać jeszcze przez kilka lat.”

Author
Published
10 miesięcy ago
Categories
AFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *