Rozgrywający
Dolphins Tua Tagovailoa został zaatakowany przez analityka „ESPN” Ryana Clarka. 25-latek stanowczo odrzuca jednak ostrą krytykę jego przygotowań do nowego sezonu i poziomu sprawności fizycznej.
Po doznaniu kilku wstrząsów mózgu w okresie przedsezonowym, rozgrywający Tua Tagovailoa w pełni wyzdrowiał i przygotowuje się do nowego sezonu na pełnych obrotach z Miami Dolphins.
Jednak poziom sprawności 25-latka został ostro skrytykowany podczas przedsezonowego meczu z Houston Texans (28-3) w weekend.
„Założę się, że nie był na siłowni. Być może spędził dużo czasu w salonie tatuażu. Nie siedział przy stole i nie jadł tego, co zalecił dietetyk” – powiedział analityk „ESPN” Ryan Clark w programie „NFL Live”. „Wygląda na szczęśliwego. Jest gruby.”
Poważne oskarżenia, których nawet zwykle małomówny zawodnik nie mógł znieść. „Byłbym wdzięczny, gdyby nie wkładał mojego imienia do ust” – oświadczył Tagovailoa w środę, zapytany przez dziennikarzy.
Tua Tagovailoa broni się przed zarzutami dotyczącymi sprawności fizycznej – Clark nazywa to „żartem „
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła.
„Chodzi mi o to, że prawdopodobnie wie o mnie więcej niż ja sam o sobie” – kontynuował gwiazdor Dolphins w dość sarkastycznym tonie. „Ryan nie był w lidze od jakiegoś czasu. Ja nie. To trochę dziwne, gdy ktoś mówi o innych ludziach, gdy nie jest tą osobą”.
Clark sam grał 13 lat jako defensywny obrońca w NFL dla New York Giants, Washington Redskins i Pittsburgh Steelers, zanim zakończył karierę w 2015 roku i przeszedł na stronę medialną.
Pretty much…. masz pojęcie w jakim świecie żyjesz? Po prostu weź odpowiedzialność za BS, który wychodzi z twoich ust
– TheLeftArmofGOD (@SamoanSniper_1) August 23, 2023
Jeszcze dzień przed odpowiedzią Tagovailoa, 43-latek ponownie wypowiedział się na „X” (dawniej „Twitter”). „Biorę za to 100 procent odpowiedzialności!!! Mówię i miałem to na myśli!!! To był żart!!!” analityk nadal próbował odeprzeć narastającą burzę gówna na platformie mediów społecznościowych:
„Gdyby Tua zapytał mnie, dlaczego to powiedziałem, powiedziałbym mu. Nie mam żadnych problemów z patrzeniem człowiekowi w oczy i mówieniem prawdy. Akceptuję każdą konsekwencję”, napisał dalej Clark.
Tagovailoa widzi przekroczoną linię i domaga się „szacunku „
Tagovailoa przez całą swoją młodą karierę w NFL mierzył się z krytycznymi pytaniami o swoją wytrzymałość fizyczną.
Clark przekroczył jednak granicę z oskarżeniami, że piąty pick w drafcie 2020 nie pracował ciężko, aby uzyskać formę w przygotowaniach do nowego sezonu. „Pochodzę z samoańskiej rodziny. Szacunek jest wszystkim” – wyjaśnił Tagovailoa.
Aby lepiej chronić się w przypadku upadków i uniknąć urazów głowy, jak w okresie przedsezonowym, rozgrywający spędził dużo czasu poza sezonem na treningach sztuki walki Jiu-Jitsu, budując w ten sposób dodatkową masę mięśniową. Według „nfl.com” rozgrywający waży teraz niecałe 103 kilogramy.
„Myślę, że wszyscy ciężko pracowaliśmy poza sezonem. Nie jestem osobą, która cały czas mówi o sobie, ale to wymaga wiele. Myślisz, że chciałem zbudować te wszystkie mięśnie? Do pewnego stopnia chciałem być trochę lżejszy” – podkreślił Tagovailoa.
W tym samym czasie Hawajczyk oddał kolejny strzał w kierunku Clarka: „Jest wiele rzeczy, których ludzie nie rozumieją i o których nie wiedzą. Ale o tym się mówi, nawet jeśli dzieje się to za kulisami.”
Comments
No Comments