Baltimore Ravens i Lamar Jackson na rozdrożu: kontrakt czy nie?

Baltimore Ravens i Lamar Jackson nie doszli jeszcze do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. W ten sposób pozycja negocjacyjna Kruków wcale się nie poprawia, podczas gdy w całym Baltimore podpisywane są grube kontrakty z rozgrywającymi.

Baltimore Ravens ogłosili radosne przedłużenie kontraktu podczas dorocznego spotkania właścicieli i trenerów.

Niestety nie ten, na który fani czekają z największą niecierpliwością. W końcu trener John Harbaugh pozostanie w Maryland do 2025 roku.

Wszystko pięknie i dobrze – pomyślą zwolennicy Kruków. Ale co z Lamarem Jacksonem? Negocjacje utknęły w martwym punkcie.

Lamar Jackson: Kontrakt w zawieszeniu

2022 to ostatni rok kontraktu Lamara Jacksona, tzw. opcja piątego roku została już wykorzystana. „Mam nadzieję, że w pewnym momencie uda nam się przedłużyć umowę. Rozmawialiśmy o tym wiele razy i już wcześniej mówiłem, że zamierzamy pozyskać Lamara” – powiedział dyrektor generalny Eric DeCosta o swoim gwiazdorze.

Ale cena za Jacksona z pewnością nie spadła. Latem ubiegłego roku Josh Allen, członek tej samej klasy draftu, co ósmy wybór Kruków, przedłużył z Buffalo Bills umowę na sześć lat i 258 milionów dolarów (150 gwarantowanych).

W tamtym czasie mówiło się, że Jackson również otrzyma kontrakt w tym przedziale cenowym. Jestem pewien, że sam tak myślał, ale najwyraźniej nadal nie było porozumienia. Od tego czasu nowe kontrakty otrzymali także Aaron Rodgers, Matthew Stafford i Kirk Cousins, wszyscy powyżej 35 milionów rocznie.

Kontrakt Watsona zirytował właściciela Ravens Bisciotti

Największą umowę podpisał jednak Deshaun Watson. W ciągu najbliższych pięciu sezonów w Cleveland Browns będzie miał zagwarantowane 230 milionów dolarów. Browns, ze wszystkich drużyn, pomyślisz sobie, że to Ravens. Browns i Ravens rywalizują ze sobą w AFC North od kilkudziesięciu lat.

Nawet właściciel Ravens, Steve Bisciotti, nie mógł tego zignorować: „Kiedy usłyszałem tę wiadomość, pomyślałem sobie: 'Cholera, szkoda, że to wszystko nie jest gwarantowane’. Nie wiem, czy on (Watson) powinien być pierwszym, który podpisał tak duży, w pełni gwarantowany kontrakt” – powiedział Bisciotti.

61-latek doskonale zdaje sobie sprawę, że ogromny kontrakt Watsona dodatkowo skomplikował negocjacje z Jacksonem. „To zmiana paradygmatu w NFL. To zasadniczo zmienia przyszłe negocjacje z rozgrywającymi” – mówi.

Lamar Jackson przemawia

Podkreślił jednak, że Kruki nie są w żaden sposób podatne na szantaż: „To nie jest tak, że musimy grać w tym meczu” – podkreślił Bisciotti. O Jacksonie powiedział tylko: „Mam wrażenie, że chce zostać. I my też chcemy, żeby został. Zobaczymy, co się stanie „

W środę za pośrednictwem Twittera

Jackson potwierdził, że chce zostać w klubie, krytykując przeciwne doniesienia.

„Kocham moich Ravens, nie wiem, kto do cholery rozpowszechnia tę fałszywą narrację, że myślę o odejściu” – napisał, żądając „Przestańcie próbować czytać mi w myślach”. Dychotomia: miłość do zespołu z pewnością może przenosić góry (lub ułatwiać negocjacje), ale nie zawsze automatycznie prowadzi do porozumienia, gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Z tego powodu zawiodły najlepsze małżeństwa.

Ravens w rozterce: co zrobić z Lamarem Jacksonem?

Dla samych Kruków pytanie brzmi: co zrobić z Lamarem? W końcu „Nowa Era”, jak sam siebie nazywa, i tak została MVP NFL w 2019 roku. A jeśli Watson, który przesiedział cały sezon 2021 i ma na koncie 22 pozwy cywilne, może dostać taki kontrakt, to tym bardziej może go dostać były MVP.

Nie jest to jednak takie proste. Jak zapowiedział Bisciotti, Kruki nie zapłacą astronomicznej kwoty. Brak rozgrywającego jest zły, ale brak miejsca w kapitale jest jeszcze gorszy, a Browns zdadzą sobie z tego sprawę najpóźniej w 2023 roku.

Co więcej, w ostatnim czasie u Jacksona widać oznaki zużycia. Nie tylko opuścił finał sezonu z powodu kontuzji stawu skokowego, ale nawet w meczach, w których był zdolny do gry, jego statystyki były mieszane. W dwunastu meczach zdobył w sumie tylko 18 przyłożeń, ale też 13 przechwytów i trzy fumble, co przełożyło się na 3 649 jardów.
Ponadto styl gry Jacksona nie jest bezpieczny – szybkie cięcia i wiele uderzeń nieuchronnie zużywają ciało. Być może już teraz daje się to odczuć. Jest prawie niemożliwe, że będzie grał przez 23 lata w NFL jak Tom Brady. Zrozumiałe jest więc, że Kruki nie podpisują się pod każdą kwotą, jaką agent Jacksona zapisze. Zrozumiałe jest, że Baltimore dwa razy zastanowi się nad tym, ile zapłaci rozgrywającemu.

Obecnie nie jest przewidywane, że Kruki i Jackson dojdą do porozumienia. Wszystko wydaje się możliwe – nawet to, że Ravens pozwolą odejść swojemu rozgrywającemu. Zanim jednak zapadnie ta decyzja, spotkają się jeszcze kilkakrotnie przy stole negocjacyjnym.

Author
Published
2 lata ago
Categories
AFC
Comments
No Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *