Caleb Williams miał czas do 15 stycznia na podjęcie ważnej decyzji dotyczącej swojej przyszłości. W pełni wykorzystał ten czas

Caleb Williams ma już w sobie niezbędną szczyptę dramatyzmu. Pod tym względem rozgrywający jest gotowy na NFL.

Williams miał czas do 15 stycznia, aby zarejestrować się w drafcie 2024. 15 stycznia były rozgrywający USC Trojans w końcu wyciągnął kota z worka: celuje w NFL w przyszłym sezonie, co oznacza, że weźmie udział w drafcie talentów w Detroit w kwietniu.

Ogłosił to w długim i emocjonalnym wpisie na Instagramie.

Jego miłość i pasja do gry nigdy nie osłabły, napisał: „Wdzięczność za możliwość grania w tę grę rośnie każdego dnia”.

Podziękował oczywiście Trojanom, ale także przyjaciołom, rodzinie i swojej byłej drużynie, Oklahoma Sooners. Opuścił Sooners na rzecz Trojanów po swoim pierwszym sezonie w college’u.

„Ta podróż byłaby pusta bez ludzi, którzy mnie wspierali i kochali. Moi koledzy z drużyny – moi bracia – sprawili, że ostatnie lata były dla mnie najlepszą zabawą w życiu. Zawsze będę cenił czas spędzony razem. Moim trenerom i wszystkim innym w futbolowym ekosystemie USC dziękuję za niezrównane wsparcie i poświęcenie, aby pomóc mi i całej drużynie być najlepszymi, jakimi możemy być” – napisał.

Caleb Williams: Sportowa wpadka z Trojanami

„Najlepszą rzeczą” w minionym sezonie uniwersyteckim był jednak sportowy upadek. Trojans, którzy rozpoczęli sezon z obiecującym rekordem 6-0, zakończyli rok 7-5, przegrywając pięć z ostatnich sześciu meczów, w tym trzy z rzędu. W rezultacie Trojanie wypadli z rankingu AP Top 25

Williams zdobył Trofeum Heismana w 2022 roku, ale nie mógł przenieść swojej dominacji na ostatni sezon. Mimo to 3633 jardy i 30 przyłożeń (przy zaledwie pięciu przechwytach) były przyzwoite. Kryzys Trojanów nie był tylko jego zasługą.

Ale teraz idzie naprzód i jest uważany za największy talent w tegorocznej klasie rozgrywających. 22-latek wyjaśnił, że wciąż musi się wiele nauczyć i jest gotów zrobić wszystko, co w jego mocy. „Jako dziecko mówiłem, że będę to robił do końca życia, ale nie pracowałem tak ciężko tylko po to, by dojść do tego punktu. Zamierzam kontynuować swoją ścieżkę, aby ten mały dzieciak był dumny z mężczyzny, którym będę w nadchodzących latach.”