Adrian Peterson nie usłyszy zarzutów po zarzutach dotyczących kłótni z żoną w lutym. Podczas przesłuchania przedprocesowego zgodził się podobno wziąć udział w sesjach poradnictwa alkoholowego i leczenia przemocy domowej.
Monachium – Adrian Peterson nie musi iść do więzienia.
Jak donoszą media, 37-latek uniknie nawet zarzutów. W zamian za to zgodził się podobno podczas przesłuchania przedprocesowego wziąć udział w 20 sesjach dotyczących przemocy domowej i poradnictwa alkoholowego w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
W lutym legenda running backów została aresztowana za przemoc domową po ostrej kłótni z żoną Ashley na pokładzie samolotu. Samolot, który właśnie opuścił bramę, natychmiast zawrócił, aby można było usunąć Petersona.
Później jednak żona broniła go na „Instagramie”, pisząc w poście, że to były prywatne sprawy między nią a mężem i że w żadnym momencie jej nie uderzył.
Adrian Peterson: Nie odgrywa już prawie żadnej roli w sporcie
Peterson jest uważany za recydywistę. W 2014 r. NFL zawiesiła go na resztę sezonu, po tym jak został oskarżony o nieumyślne znęcanie się nad dzieckiem. W 2018 r. przyznał się w wywiadzie do bicia swoich dzieci.
Pod względem sportowym wieloletni gwiazdor Minnesota Vikings nie uważa się jeszcze za skończonego. „Nie mogę w ten sposób zakończyć swojej kariery. Dlatego w sezon wiosenny wchodzę z nastawieniem, że będę grał dalej. Nadal kocham tę grę” – powiedział krótko po zakończeniu poprzedniego sezonu. Przeżył to na liście kontuzjowanych w Seattle Seahakws, dla których rozegrał tylko jeden mecz.
Obecnie piąty wśród zawodników z największą liczbą jardów biegowych w historii NFL wolny agent.
Comments
No Comments