W pierwszym etapie meczu pomiędzy Chicago Bears a Green Bay Packers, rozgrywający Aaron Rodgers zwraca na siebie uwagę przyśpiewką „I still own you”. Teraz Bears tight end Jimmy Graham wykazuje zrozumienie.
Monachium – To był jeden z hitów 6. tygodnia.
Po jego decydującym przyłożeniu, kilku fanów Chicago Bears skierowało niezbyt grzeczne gesty w stronę rozgrywającego Packers Aarona Rodgersa. Rodgers w odpowiedzi krzyknął „I still own you”. Była to jego 22 wygrana z rywalami z NFC North.
W ten weekend odbędzie się bardzo oczekiwany rewanż na Lambeau Field, a już teraz tight end Bears Jimmy Graham przyznał się do wykrzykiwania podobnych stwierdzeń w kierunku przeciwnych drużyn po zdobyciu przyłożenia.
„Powiedziałem to prawie każdej organizacji, przeciwko której strzelałem bramki”, powiedział Graham, według Chicago Sun-Times. „Mówiłem to wszystkim”. W swojej 12-letniej karierze w NFL, z której dwa lata spędził również w Green Bay, tight end punktował przeciwko każdej drużynie z wyjątkiem Cincinnati Bengals.
Graham może zrozumieć linię Rodgersa
Tymczasem Graham nie sądzi, by komentarz jego byłego rozgrywającego mógł stanowić dla Bears dodatkowy bodziec do zwycięstwa. Mówi, że dalsza motywacja i tak nie jest konieczna. Poza tym, jak twierdzi, na boisku słyszał już dużo gorsze komentarze.
„Moje słowa nigdy nie były odbierane przez mikrofon – z dobrego powodu. Nie chcę, żeby ktokolwiek słyszał, co mówię. To nie jest golf. To gra o pokonanie przeciwnika, nie ma w niej zbyt wielu przyjemności.” Kontynuował: „To jest część gry. Muszę się dowiedzieć, jak rozmawiać z ludźmi, bo w prawdziwym życiu nie można tak z nimi rozmawiać.”
Na mecz z Packers, pass receiver wydał już cel: „Musimy ich po prostu zatrzymać”.
Aaron Rodgers jest 22-5 przeciwko Chicago – włączając w to mecze playoff. Jest to ósma największa liczba zwycięstw rozgrywającego NFL przeciwko jednej drużynie.
Comments
No Comments