W 8. tygodniu Tampa Bay Buccaneers muszą zmierzyć się z rywalem z Nowego Orleanu. Rozgrywający Baker Mayfield już się do tego przygotowuje.

Jak Tampa Bay Buccaneers zareagują na bolesną porażkę z Detroit Lions? A jak na kontuzję Mike’a Evansa? W niedzielę Bucs muszą zmierzyć się z rywalem z tej samej dywizji, New Orleans Saints, w ramach 8. tygodnia rozgrywek NFL.

Rozgrywający Baker Mayfield już znalazł odpowiedni ton.

„Szczerze mówiąc, nigdy nie grali czysto, kiedy z nimi rywalizowaliśmy” – powiedział Mayfield. „To gra fizyczna, tak po prostu jest. Tego można się spodziewać w starciu dywizji. Tak, nie ma nic więcej do powiedzenia, poza tym, że ich nie lubię”.

To, że po kontuzji Chrisa Godwina (złamanie kości piszczelowej) stracił kolejnego czołowego skrzydłowego, nie martwi zbytnio rozgrywającego. Nie martwi go również to, że biegacz Bucky Irving (problemy ze stopą i barkiem) nie mógł jeszcze trenować.

Kontuzje są na porządku dziennym w NFL.
„Do momentu, gdy przegraliśmy, nikt nie narzekał ani nie biadolił” – powiedział Mayfield. „Taka jest po prostu natura tej gry. Wiesz, że masz mecz co tydzień, aż nadejdzie tydzień przerwy. Musisz więc dostosować się i grać dalej”.

Dla Buccaneers chodzi o to, aby pozostać na ścieżce sukcesu. Z obecnym wynikiem 5:2 drużyna ma dobrą pozycję, zajmując pierwsze miejsce w NFC South. Jednak Panthers (4:3) i Falcons (3:3) są tuż za nimi. Zwycięstwo nad Saints, którzy mają wynik 1:6, jest więc podwójnym obowiązkiem.

„Kiedy przegrywasz, chcesz jak najszybciej wrócić na boisko, aby pozbyć się tego z systemu” – powiedział Mayfield. „Zwłaszcza z drużyną taką jak nasza, która doskonale rozumie, co musimy zrobić, aby wygrywać mecze. Nasi chłopcy podejdą do tego właściwie, jak najszybciej się zregenerują, a potem znów ruszymy do ataku”.