W drużynie Tampa Bay Buccaneers Desmond Watson walczy o spełnienie swojego marzenia o grze w NFL. Jednak to właśnie jego rekordowa waga jak dotąd krzyżuje mu plany. Do czasu ostatecznego wyboru składu drużyny czas ucieka mu nieubłaganie.

26 sierpnia drużyny NFL zmniejszą swoje składy do 53 graczy. Watson nie może nawet zaprezentować się podczas treningów w Tampa Bay Buccaneers. Powód: 22-latek jest najcięższym graczem w historii NFL.

Kiedy Buccaneers zatrudnili go po draftcie NFL jako niedraftowanego debiutanta, ważył 464 funty – około 210 kilogramów. Najcięższymi graczami w historii NFL, którzy kiedykolwiek zostali wybrani w drafcie, byli ofensywni liniowi Trent Brown (Florida 2015) i Daniel Faalele z wagą 172 kilogramów.

W college’u, grając w drużynie Florida Gators, defensywny liniowy przekonał do siebie pomimo, a może właśnie dzięki swojej wadze: w ciągu czterech lat nie opuścił żadnego meczu i zaliczył 63 tackli oraz 1,5 sacka.

Jednak w drużynie Buccaneers jest jeszcze daleko od futbolowej akcji: zespół umieścił go nawet na „liście zawodników niezdolnych do gry z powodu choroby” z powodu nadwagi. Zamiast trenować z kolegami z drużyny, ma skupić się wyłącznie na utracie wagi.

Todd Bowles chce uczynić Desmonda Watsona „zdrowszym” zawodnikiem

„Zanim pozwolimy mu wrócić, musi osiągnąć jeszcze kilka celów” – powiedział dyrektor generalny Jason Licht o stanie przygotowań Watsona do sezonu. W zeszłym tygodniu obrońca ważył jeszcze 204 kilogramy. Jednak jego drużynie najwyraźniej nie wystarczy utrata sześciu kilogramów. „Wykonuje solidną pracę, aby osiągnąć cel. To wszystko, co mam do powiedzenia” – powiedział Licht.

Kilka dni temu podobną opinię wyraził trener Todd Bowles: „Chodzi po prostu o to, aby uczynić go lepszym, zdrowszym graczem i wprowadzić go na boisko”. Bowles nie chciał jednak ujawnić konkretnej wagi docelowej ani terminu.

W Tampa Bay Watson otrzymał kontrakt na trzy miliony dolarów, z czego jednak tylko 70 000 jest gwarantowane.