Seattle Seahawks rozpoczynają nowy sezon z Samem Darnoldem jako starterem. Trener nieco złośliwie rozwiewa wątpliwości.

Okres poza sezonem w NFL to szalony czas. Media mają bowiem do dyspozycji jedynie publiczne treningi, aby wyrobić sobie opinię o stanie i formie drużyny.

W tym tygodniu Sam Darnold najwyraźniej nieco się zachwiał. Wywołało to pytania dziennikarzy otaczających Seattle Seahawks.

Trener Mike Macdonald został zapytany przez „Seattle Sports 710 AM”, czy poza kontuzją istnieje scenariusz, w którym Darnold nie wystąpi w pierwszym tygodniu.

Macdonald: „To szalone pytanie”.

Dla Macdonald było to całkowicie zaskakujące pytanie. „Nie, oszaleliście” – powiedział. „Szanuję to, że musicie zadać to pytanie, ale to po prostu szalone pytanie. To się nie stanie. Sam jest naszym rozgrywającym. Kochamy go. Wykonuje świetną robotę”.

Macdonald przyznał, że Darnold popełnił błędy, ale podkreślił również, że rozgrywający nie dał się tym zbić z tropu. Następnie trener nie mógł się powstrzymać od złośliwego komentarza na temat zamieszania wokół mało znaczących treningów poza sezonem.

„Broń Boże, żeby ktoś został uznany za najgorszego gracza w historii tylko dlatego, że wykonał zły rzut lub podjął złą decyzję” – powiedział Macdonald.

Nie o to nam chodzi, kontynuował Macdonald: „Chcemy, żeby chłopaki sumiennie się przygotowywali, a potem po prostu dawali z siebie wszystko na boisku, a potem poprawialiśmy błędy. Mamy czas. Będą mieli wystarczająco dużo powtórzeń. Damy radę”.

Dla pewności dodał jeszcze: „To było naprawdę dość szalone pytanie”.

Darnold został zatrudniony przez Seahawks w ramach wolnej agencji i otrzymał trzyletni kontrakt wart 100,5 miliona dolarów. Dotychczasowy starter Geno Smith opuścił drużynę i przeniósł się do Las Vegas Raiders.