Taylor Swift niespodziewanie wystąpiła na trasie koncertowej „New Eras” w Londynie ze swoim chłopakiem Travisem Kelce. Teraz wyjaśnia, jak do tego doszło
Fani na londyńskim stadionie Wembley byli zaskoczeni, gdy na scenie podczas koncertu Taylor Swift niespodziewanie pojawił się jej chłopak, Travis Kelce. Trzykrotny mistrz Super Bowl był częścią choreografii.
Teraz rozgrywający Kansas City Chiefs wyjaśnia, jak do tego doszło. „Wspomniałem o tym kiedyś 'Tay'”, gdy został zapytany przez swojego brata Jasona, czyj to był pomysł.
„Powiedziałem: 'Jak zabawnie byłoby, gdybym po prostu wjechał na scenę na jednym z motocykli podczas jednego z segmentów programu?” – powiedział we wspólnym podcaście „New Heights”.
„Natychmiast zaczęła się śmiać” – powiedział Travis. „Zapytała mnie, czy zrobiłbym to na poważnie. Oczywiście, że tak!”
Zadaniem Kelce było przenoszenie Swift z jednego planu na drugi. „Naprawdę nie możesz się pomylić, kiedy jesteś tam z nią” – kontynuował.
„Ale była jedna rzecz, którą sobie powtarzałem: 'Nie pozwól jej spaść!
Comments
No Comments