Patrick Mahomes jest jednym z najlepszych rozgrywających w lidze, a może nawet jest. Jego kolega z drużyny Travis Kelce uważa, że mógłby nawet zastąpić Toma Brady’ego jako „GOAT”.

Czy Patrick Mahomes po zakończeniu kariery zostanie uznany za „Największego Wszechczasów”? Właściwie tytuł ten zarezerwowany jest dla legendy NFL Toma Brady’ego, ale Travis Kelce może sobie wyobrazić, że jego kolega z Chiefs zajmie to miejsce za kilka lat.

W podcaście „I Am Athlete” 34-latek wyjaśnił: „Oczywiście mam cały szacunek dla Toma Brady’ego. (…) On jest GOAT i najlepszym, który kiedykolwiek grał w tę grę, ale myślę, że teraz tempo, w jakim Pat się znajduje i sposób, w jaki to robi, może to zmienić”.

„Myślę, że Patrick ma zdolność do znajdowania sposobu i załatwiania spraw, nawet jeśli to nie działa. Wykonuje te szalone rzuty w dół boiska, których nie widzieliście w NFL. Robi to od pierwszego podania. Myślę, że dogoni Brady’ego we wszystkich nagrodach” – kontynuował Kelce.

Kelce widzi jednak jeden problem. Siedem tytułów Super Bowl to oczywiście „dużo” i ciężko go dogonić.

Może Mahomes, wraz z kolegą Travisem Kelce, zrobią kolejny krok w tym sezonie. Kansas City Chiefs są jednymi ze współfaworytów do Super Bowl i obecnie legitymują się bilansem sześciu zwycięstw i jednej porażki.

Jeśli zdobędą tytuł, Mahomes i spółka będą go bronić. Byłby to pierwszy raz od prawie 20 lat, gdy drużyna wygrała Super Bowl dwa razy z rzędu. W 2004 i 2005 roku dokonali tego New England Patriots – z „GOAT” Tomem Bradym.