NFL ustaliła górną granicę wynagrodzeń na sezon 2022. Obecnie 208,2 mln dolarów wynosi salary cap drużyny, od 2012 roku wartość ta, z wyjątkiem sezonu 2021 w Coronie, zawsze wzrastała.
Monachium/Nowy Jork – Na początku tego tygodnia NFL oficjalnie określiła wysokość salary cap na sezon 2022.
Po tym, jak wcześniej zespoły pracowały tylko z wartościami orientacyjnymi, teraz jest już pewne, że na pensje zawodników będzie można przeznaczyć 208,2 mln dolarów.
Wzrost o prawie 90 milionów od 2012 roku
208,2 mln dolarów to nowy rekord. Od 2012 roku rekord został ustanowiony w każdym roku z wyjątkiem 2021, w którym salary cap wynosiło tylko 182,5 miliona dolarów, co było spowodowane sezonem Corona 2020 i związanymi z nim mniejszymi przychodami.
Od 2006 roku salary cap w NFL zwiększyło się ponad dwukrotnie, a od 2012 roku jest dostępne prawie 90 milionów dolarów więcej. Średni wzrost wynosi około dziesięciu milionów dolarów rocznie.
Wzrost o około 26 milionów dolarów w ujęciu rocznym jest największy w historii NFL.
Values set for franchise tags and fifth-year option
To również ustala wynagrodzenia dla poszczególnych pozycji w przypadku znacznika franczyzy. W związku z tym rozgrywający zarabia 29,7 miliona dolarów na podstawie franchise tag, a cornerback na przykład około 15,2 miliona dolarów.
8 marca to ostatni dzień, w którym drużyny mogą przyznać zawodnikowi znacznik franchise tag.
Obecnie znany jest również koszt opcji piątego roku dla zawodnika. Rozróżnia się zawodników z co najmniej dwiema nominacjami do Pro Bowl, jedną nominacją do Pro Bowl, z równoważnym czasem gry lub z żadnym z powyższych.
Najbardziej wyrazistym przykładem jest Kyler Murray. Jest pewne, że jego opcja piątego roku zostanie przyjęta przez Arizona Cardinals. Teraz jest też pewne, ile będzie kosztował. Po zdobyciu dwóch Pro Bowls, kontrakt Murraya na 2023 rok będzie kosztował 29,7 mln dolarów.
NFL salary cap ustalono na poziomie 208,2 mln USD na drużynę. Oto numery znaczników franchise tag i transition tag bez wyłączności. pic.twitter.com/OJFh6kyvkL
– Mike Garafolo (@MikeGarafolo) 7 marca 2022
Comments
No Comments