Nie tylko Shedeur Sanders padł ofiarą żartu telefonicznego podczas draftu NFL. Abdul Carter również miał zostać nabrany, ale zarówno gracz, jak i jego agent szybko zorientowali się, o co chodzi.
Żart telefoniczny przeciwko Shedeur Sandersowi podczas draftu NFL wywołał ogromne poruszenie, a Atlanta Falcons i koordynator obrony Jeff Ulbrich, ojciec fałszywego rozmówcy Jaxa Ulbricha, zostali skazani na grzywny.
Jednak Sanders najwyraźniej nie był jedyną ofiarą żartu telefonicznego.
Również Abdul Carter, wybrany z trzeciego miejsca przez New York Giants, otrzymał wcześniej fałszywy telefon, jak wyjaśnił jego agent Drew Rosenhaus.
Według niego telefon zadzwonił, zanim Jacksonville Jaguars wybrali swojego drugiego gracza. Jaguars dokonali wcześniej transferu z Cleveland Browns i awansowali na drugie miejsce.
Carter do Jaguars? Dzwoniący pozwolił sobie na żart
Dzwoniący twierdził, że należy do Jaguars i poinformował Cartera, że Jacksonville go wybierze. Jednak Carter i Rosenhaus od razu przejrzeli tę sztuczkę.
„Abdul i ja wiedzieliśmy, że to bzdura i nie powiedzieliśmy nic jego rodzinie o tym telefonie” – powiedział agent, który uważa za godne ubolewania, że prywatne numery są przekazywane osobom, które chcą robić takie żarty.
Zaledwie kilka chwil po fałszywym telefonie Carter odebrał prawdziwy telefon od Giants, którzy ostatecznie wybrali pass rushera. Jaguars zdecydowali się wcześniej na Travisa Huntera.
Comments
No Comments