Latem DeAndre Hopkins po raz pierwszy w swojej karierze mógł przetestować rynek wolnych agentów. Jak jednak zdradza w wywiadzie, znalezienie nowej drużyny nie było takie proste.
DeAndre Hopkins został zwolniony w maju po raz pierwszy w swojej profesjonalnej karierze po trzech sezonach spędzonych w Arizona Cardinals. Aktywny gracz, z największą liczbą jardów odbiorczych w NFL, udał się na poszukiwanie nowej drużyny.
Ale jego czas jako wolnego agenta był bardziej przewlekły niż Hopkins myślał: „Było kilka drużyn, które były na mojej liście, do których dzwoniłem, ale nigdy do mnie nie oddzwonili”, powiedział „GQ”.
Detroit Lions, Dallas Cowboys, New York Giants i San Francisco 49ers podobno odrzuciły pięciokrotnego All-Pro, ujawnia Hopkins w wywiadzie.
Ostatecznie rozgrywający zdecydował się na Tennessee Titans. Decyzja ta spotkała się z krytyką mediów.
Ponieważ po 11 latach spędzonych w Texans i Cardinals, dwóch drużynach, które nigdy nie były w gronie pretendentów do tytułu, Hopkins miał możliwość przejścia do prawdziwego pretendenta, według wielu. Obecnie Titans prawdopodobnie nie są jednym z nich.
Jednakże Hopkins jest zadowolony ze swojej decyzji, a callbacki, których nie otrzymał, traktuje jako dodatkową motywację przed nowym sezonem: „Jestem bardzo wdzięczny, że tu jestem. Myślę, że podjąłem właściwą decyzję. Nie mogę się doczekać, aby zagrać przeciwko nim i zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby skopać im tyłki”.
Hopkins zanotował 717 jardów i trzy przyłożenia w dziewięciu meczach w zeszłym sezonie, po tym jak opuścił otwarcie sezonu z powodu zawieszenia dopingowego. Tennessee Titans rozpoczynają nowy sezon w niedzielę w Nowym Orleanie przeciwko Saints.
Comments
No Comments