Tom Brady i Tampa Buccaneers ponieśli w Week 15 swoją ósmą porażkę w sezonie. W swoim podcaście supergwiazda quarterbacka opowiada o swoim życiu uczuciowym
Przed godziną trzecią rano w poniedziałek Tom Brady był już ponownie obudzony. Nic dziwnego, że ktoś nieprzyzwyczajony do porażek jest pozbawiony snu.
Osiem już w tym sezonie, dwa z rzędu, z których ostatni (23:34) przeciwko Cincinnati Bengals po prowadzeniu 17:0 był szczególnie gorzki.
Playoffy są jeszcze w zasięgu tylko dlatego, że NFC South błyszczy skromną jakością. Bo rekord Bucs jest właściwie wciąż wystarczający, by prowadzić w klasyfikacji na trzy dni meczowe przed końcem sezonu regularnego.
Tom Brady samokrytyczny po kolejnej porażce
Ale wewnątrz Brady’ego się gotuje: „Losing is sh–„, powiedział w swoim podcaście „Let’s Go!”. „Nie ma co się tłumaczyć. Niestety, w tym roku musiałem to robić zbyt wiele razy. Więc po prostu uczę się z tego i staram się być lepszy”. Brady jest wobec tego samokrytyczny. „Nie można wygrać, gdy rozgrywający ma cztery turnovers. I to jest na mnie. Tak właśnie się czuję.” 45-latek rzucił dwa przechwyty i popełnił dwa fumble przeciwko Bengals.
Brady’emu zadano następnie ciekawe pytanie, jak radzi sobie z tym niezwykle trudnym dla niego sezonem z perspektywy emocjonalnej.
Zgadza się, że powinno chodzić o wygrywanie, powiedział Brady, „ale patrzę na to również w ten sposób: czego uczę się z wkładania podobnej ilości energii jak przez ostatnie kilka lat i nie wygrywania? Dlaczego mielibyśmy czuć, że mamy prawo zawsze wygrywać?”
Nie o to chodzi w życiu, powiedział Brady, stając się nieco filozoficznym. „Każdy, kto zmaga się w życiu z pracą lub innymi aspektami życia, powinien zadać sobie pytanie, czego się z tego uczy, gdy wkłada wysiłek i energię, a nie dlaczego dzieje się to z nimi i dla nich”. Człowiek nie jest ofiarą i może coś z tym zrobić – przestrzegał. „To nie jest czas na użalanie się nad sobą. Więc wstań, weź się do pracy i zrób to lepiej, popraw się i pracuj ciężej i z większą determinacją. „
Comments
No Comments