W niedzielę Chicago Bears zmierzą się z San Francisco 49ers. Rozgrywający Niners Trey Lance ma na karku presję szlachetnego backupu Jimmy’ego Garoppolo. Nieszczęścia Justina Fieldsa są tuż przed nim na O-line Bears. Dla jednych i drugich pierwszy mecz może być już miarką.
Munich – Na inaugurację nowego sezonu San Francisco 49ers muszą zagrać z Chicago Bears. Niby must-win dla Kalifornijczyków. Przede wszystkim jednak wszystkie oczy skierowane są na Treya Lance’a, który w okresie poprzedzającym mecz wygrał wyścig o pozycję startowego rozgrywającego. Ale oddech na jego szyję ma Jimmy Garoppolo, odrzucony szlachetny backup, który wisi jak miecz Damoklesa nad występami Lance’a.
Z drugiej strony, pozycja Justina Fieldsa jako startowego rozgrywającego Bears jest niepodważalna – ale przed sezonem franczyzy z NFC North jest mnóstwo znaków zapytania, mimo trzech zwycięstw w preseason.
Lance ma Garoppolo na plecach
Jimmy Garoppolo poprowadził 49ers do Super Bowl i NFC Championship Game w zeszłym sezonie. Później nastąpiła kontuzja barku i wieczny trade pose, na końcu którego 30-latek pozostał przecież w San Francisco. Head coach Kyle Shanahan mianował jednak Treya Lance’a nowym startowym rozgrywającym. 22-latek, po którego 49ers przehandlowali na trzecią pozycję w drafcie 2021, w swoim drugim roku w NFL przejmuje drużynę z dużymi ambicjami.
Pierwszy dzień meczowy może być miernikiem dla całego sezonu. W preseasonie Lance nie był do końca przekonujący, ale popełnił niewiele błędów i udowodnił, że potrafi czytać pole. Dodatkowo 49ers zapewnia mu doświadczone wsparcie. Dzięki takim zawodnikom jak Deebo Samuel, Brandon Aiyuk czy Kyle Juszczyk, ofensywa nie spoczywa wyłącznie na barkach 22-latka.
Lance nie będzie musiał sam dźwigać 49ers
A run-happy offense i Shanahan powinien odebrać dodatkowe zagrania Lance’owi. Ale oczywiście będzie musiał też brać rzuty. Nie wszyscy tam dotrą, ale nie muszą. Przede wszystkim były zawodnik North Dakota Bison musi Bprove, że może poprowadzić drużynę w systemie Shanahana. Młody musi wyłączyć głosy z tyłu głowy, które wołają o Garoppolo za każdym razem, gdy ten popełnia błąd. To, czy 49ers zrobili sobie przysługę zatrzymując weterana, pozostaje do sprawdzenia.
Według głównego trenera, jego nowy podopieczny podchodzi do pierwszego meczu z dużą pewnością siebie. „Trey jest w świetnej formie. Jest pewny siebie, trenował tyle, co nigdy. Został wrzucony w wiele trudnych sytuacji i kilka dobrych, teraz czas na grę – powiedział na konferencji prasowej.
Fields: Duży ciężar na jego barkach
Ale nie tylko Lance będzie w centrum uwagi. Jego odpowiednik Justin Fields był w pewnym momencie rozważany jako możliwy pick 49ers przed draftem 2021. Obecnie 23-latek przesłuchiwał się w przeddraftowych treningach przed Shanahanem – ale jak wszyscy wiemy, sprawy potoczyły się inaczej.
Fields pokazał w swoim rookie season w bezpośrednim pojedynku, że 49ers przegapili dobrego rozgrywającego, nawet jeśli Kalifornijczycy wygrali ostatecznie matchup z Garoppolo. W przeciwieństwie do Lance’a, Fields zaliczył dziesięć startów w swoim pierwszym sezonie, zanim opuścił kilka ostatnich spotkań z powodu kontuzji. Jego zmartwienia również nie spoglądają przez ramię na czający się backup, ale przed i obok niego.
To, że nowy head coach Matt Eberflus jest specjalistą od defensywy nie musi ułatwiać Fieldsowi i rozwoju ofensywy. Darnell Mooney jest zdecydowanym numerem jeden wśród receiverów. Equanimeous St. Brown ograł się na 53-man roster dzięki mocnym występom w preseasonie, a debiutant Velus Jones Jr. będzie musiał jeszcze udowodnić swoją wartość.
Bears O-Line in Rebuild
Pytanie brzmi, ile czasu Fields dostanie w ogóle na grę swoimi receiverami. W poprzednim sezonie rozgrywający przyznał 36 sacków w 12 meczach i doznał kontuzji żeber i kostki. O-line Bears musi w tym sezonie lepiej chronić swojego rozgrywającego. Bears zajęli się tym w drafcie, zbierając czterech ofensywnych linemanów, a także podpisując Lucasa Patricka, byłego centra Aarona Rodgersa. Jednak ze względu na szynę na ręce, prawdopodobnie nie będzie mógł brać żadnych snapów, przynajmniej na początku sezonu. Obok niego najbardziej doświadczony jest Cody Whitehair.
Przedsezon pokazał, że zmiany już przyniosły owoce. Bears wygrali wszystkie trzy mecze, a Fields mógł po części udowodnić, dlaczego został wybrany w drafcie na jedenastą pozycję. 49ers tackle Trent Williams bagatelizował jednak występy nadchodzącego przeciwnika: „Chłopaki zrobili duży postęp w preseasonie, ale niedziela to wielki test. To co było przedtem się nie liczy. „
Kamienie węgielne pod nowy atak Bears zostały położone. Pozostają jednak pytania do młodej O-line. Pytania, na które chcą odpowiedzieć m.in. debiutant Braxton Jones i drugoroczni tackles Teven Jenkins i Larry Borom.
Comments
No Comments