Brock Purdy ma w najbliższych tygodniach podpisać nowy kontrakt z San Francisco 49ers. Rozgrywający chce, aby umowa została szybko sfinalizowana

Do tej pory Brock Purdy był dla San Francisco 49ers prawdziwą okazją. Ponieważ rozgrywający został wybrany jako ostatni w drafcie NFL 2022 jako „Mr Irrelevant”, jego podstawowe wynagrodzenie w tym sezonie wynosiło zaledwie 985 000 dolarów.

Była to niezwykle komfortowa sytuacja dla Dziewiątek, gdyż kontrakt 25-latka w niewielkim stopniu wpływał na salary cap Kalifornijczyków. Zamiast tego środki finansowe można było zainwestować w inne miejsce w składzie. Był to jeden z powodów, dla których San Francisco dotarło do Super Bowl w zeszłym roku.

Ten etap dobiega jednak końca. Zanim Purdy wejdzie w ostatni rok swojego debiutanckiego kontraktu w 2025 roku, naturalnie chce mieć nowy kontrakt w kieszeni. A ten może być całkiem niezły.

W końcu poprzeczka dla kontraktów rozgrywających jest ostatnio podnoszona coraz wyżej; obecnie najlepiej zarabiającym rozgrywającym w NFL jest Dak Prescott z Dallas Cowboys, który zarabia średnio 60 milionów dolarów rocznie.

Sam

Purdy nie wie jeszcze, co dokładnie czeka go w trakcie zbliżających się negocjacji. Twierdzi jednak, że nie jest w nastroju na wieczną farsę.

Purdy stawia sprawę jasno: „Nie jestem typem dramaturga ”

„Po raz pierwszy przechodzę przez to wszystko. Nie wiem, jaki będzie następny krok. Ale zobaczymy. Oczywiście chciałbym to zrobić raczej wcześniej niż później, abym mógł wrócić do pracy ze wszystkimi chłopakami tutaj” – powiedział w poniedziałek w ramach ostatniego wydarzenia prasowego przed wakacjami.

Purdy głęboko wierzy, że może poprowadzić 49ers do sukcesu. „Nie wiem dokładnie, jak to wszystko będzie wyglądać i co to będzie oznaczać. Ale wiem, że jestem odpowiednim człowiekiem dla tej organizacji i że mogę zrobić wszystko, aby doprowadzić nas tam, gdzie chcemy” – wyjaśnił.

Ale jak trudne będą negocjacje? Jest mało prawdopodobne, że przekroczy średnią pensję Prescotta. Ale prawdopodobnie będzie blisko. Ostatecznie prawdopodobnie otrzyma ponad 50-krotną podwyżkę, czyli 5000 procent.

Purdy chce jednak uniknąć gry w pokera o ostatniego dolara. „Dla mnie, pod koniec dnia, chodzi o wygrywanie. Chcę wygrać dla organizacji i wszystkich wokół niej”, powiedział.

Kontynuował: „Nie jestem typem faceta, który chce jakichkolwiek dramatów. Jestem tutaj dla moich kolegów z drużyny, dla organizacji i dla szatni. I chcę być w tym bardzo profesjonalny.”